Jacek
Na Forum: Relacje w toku - 1 Galerie - 2
- 0
|
Witam Panów serdecznie, a szczególnie Adama. Serdeczne dzięki za komentarze.
Adam masz całkowitą rację! Użyte przeze mnie określenie "współczesna technika" nie miało oznaczać wszyskich "cudów" które potrafią komputery, a proste skanowanie, dzięki czemu możlie jest powiększanie całości modelu lub ( w razie potrzeb ) jego poszczególnych elementów, wydruk na kartonie znacznie lepszej jakości, itd. Zdaję sobie doskonale sprawę z niedoskonałości ówczesnej wycinanki, ale właśnie - jak dla mnie - dzięki temu ten model ma dla mnie urok. Natomiast - jak wskazuje Adam - kwadratowe drzwi i narysowane trapy zamierzam zakleić uplastycznionymi elementami.
To na co się zdecydowałem to eksperyment i sam jestem bardzo ciekaw co mi z tego wyjdzie. Natomiast moim głównym celem - jak wskazałem na wstępie - było wywołanie tematu wśród profesjonalnych modelarzy kartonowych z nadzieją, że któryś podejmie temat ( wyzwanie !!! ) i zbuduje ten model w proponowany przeze mnie sposób, ale o wiele bardziej szczegółowo i dokładnie. WÓWCZAS BYŁO BY NAPRAWDĘ NA CO POPATRZEĆ !. Jednak puki co to na forum chyba pierwsza przymiarka do Wanguard-a 1:200.
A teraz o mnie.
Generalnie jestem klasycznym shiplover-em, przede wszystkim miłośnikiem jednostek ciężkich ( bo jak wiadomo, to one najbardziej pobudzają wyobraźnię ), ponadto od 30 lat w wolnych chwilach sklejałem modele kartonowe. Jak już wspomniałem na wstępie, były to okręty z MM, ale także samoloty II w. św, samoloty współczesne, a później współczesne czołgi, działa samobieżne i na końcu średnie i ciężkie czołgi II w. św. Zwykle jednak nie wychodziłem poza projekt wycinanki, no może z wyjątkiem obracanych śmigieł i przejrzystych kabin u samolotów, oczywiście retusu krawędzi i innych drobnych dodatków. Jednak po pewnym czasie jeśli o mnie chodzi - zabrakło mi na rynku modeli, na które czekam; chćby M 26 , M 47 czy 48, sowiecki T-10 czy ikona modelarzy - czołgistów Centurion. Dlatego od ok. 6 lat nic nie kleiłem cierpliwie czekając.
Jednak ok. 2 m-cy temu dostałem od znajomego sklejony, lecz nie kompletny KG V z MM. Nie jest on szczytem modelarskiej precyzji, ale coś we mnie drgnęło i postanowiłem go sobie dokończyć uzupełniając jednocześnie o relingi, trapy i inne efektowne elementy. Zacząłem szukać w internecie inspiracji i .... szczegółowość, precyzję i czystość wykonania, które zobaczyłem na prezentowanych przez Was modelach wręcz mnie powaliła. Bardzo przyjemnie oglądać wasze modele. Na jednym z forów znalazłem również "mojego starego znajomego sprzed 20 lat" - Wanguarda z MM. Staruszek już był, niemal wszystko się na nim sypało, a do tego - wszyscy wiemy - model bardzo zredukowany. Ale coś mnie w nim ujęło i postanowiłem sam conieco poprawić, ale głównie zainteresować szerszą modelarską brać propozycją odmłodzenia staruszka.
To tyle jak na razie, a za chwilę wrzucę kilka fotek zrobionej bryły przedniej nadbudówki Wanguarda.
A tak na marginesie. Nie mogę nigdzie zdobyć zdjęć działek plot. 6x40 tego okrętu. Może ktoś pomóc?
Zapewne - co rzuca się w oczy - gruba, rysowana kreska pogrubiona dodatkowo faktem prostego powiększania elementów. Ponadto przy takim sposobie powiększania elementy już w naczny sposób do siebie nie pasują; istnieje zatem konieczność ustawicznego dopasowywania jednej części do drugiej, a tą - do kolejnej. Ale gdy już to się uda, efekt jest fajny.
--
Post zmieniony (26-09-12 22:03)
|