radomir
Na Forum: Relacje w toku - 3 Galerie - 2
|
Ponieważ udało mi się w tym roku wyciągnąć kadłub ze stoczni złomowej, krótka relacja.
Nie będzie to nic odkrywczego, raczej odkurzam mundur i staję w szeregu :)
Kadłub przeszlifowałem drobnym papierem i trysnąłem lakierem samochodowym, bez uprzedniego impregnowania itp.
Efekt uważam rewelacja, lakier wsiąkł nierównomiernie, powierzchnia jest półmatowa i delikatnie w różnych odcieniach, niestety maźnięcia kleju na kartonie błyszczą żywym czerwonym. Ale polecam, przypadkiem wyszło super.
Model "w moim wydaniu" ma sporo niedociągnięć w pasowaniu części, to nie tak, że przyłóż i sklej, nawet dekle nie pasują do carg. Natomiast jest bardzo efektowny. Duży plus za kolorystykę, ale przydało by się już nowe wydanie i projekt komputerowy
Czy polecam, nie wiem, co dzień na niego zerkam z przyjemnością, zdjęcia tego nie oddają, jeśli już to stare wydanie z pastelowymi kolorami, nowe jest za jaskrawe,
a z GPMu: klimatycznie wydana jest Saratoga , Hipper bardzo poprawnie , dla mnie najlepiej wydanym modelem wszech czasów jest Missouri
Podziękowania dla Rajkuba za wycinankę kominów.
Post zmieniony (09-08-13 22:52)
|