FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 4Strony:  1  2  3  4  ->  => 
06-08-03 19:28  [opinie] MM styczeń-luty 2003 - Mustang III
Homik 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 1
 

Zaczynam nowy wątek z dwóch powodów: pierwszy - tamten był o niespodziance, ten o wrażeniach po ukazaniu sie numeru, drugi - mój komputer nie daje sobie rady z ładowaniem długich wątków na forum :(

Pisałem w poprzednim wątku, że we W-wiu nie moge znaleźć MM 1-2/03. Poszedłem z córką na spacer i znalazłem. Na cały Nowy Dwór (takie małe osiedle we Wrocławiu, nie wiem góra 50 tysięcy mieszkańców, właściwie to taka malutka wioska) przyszedł dzisiaj 1 (jeden) egzemplarz MM i jak znam życie to za tydzień będzie on w 2-3 kioskach na to osiedle, nie więcej (to zostawiam bez komentarza, wiem ze inni maja gorzej).

A teraz o modelu.

1. Okładka, opis, instrukcja i takie tam.

Okłada tego samoego autora co w poprzednich numerach (Sękowski). Niby niezła, ale ... . Tło i kolorystyka (tak jak w numerach od MiGa29) mdła. Kolorki jak z przedszkola, brakuje tylko różowego. Sam Mustang nie trzyma proporcji (kadłub jest znacznie większy niż skrzydła), śmigło wygląda jak strąki mokrych włosów (próba efektu wirowania łopat) lepiej to wyglądało w Gustawie.

Opis jest długi i chyba za długi, przypomina monografie w skrócie. Zajmuje 1.5 strony, ktore moznaby wykorzystać na instrukcje i większe rysunki. Zawiera sylwetkę boczną Mustanga SS - Skalskiego, o czym za moment.

Instrukcja zaczyna sie od "Dawno, dawno temu ... " co jest dla mnie przerażające. To "dawno, dawno temu" kończy się reklamą kleju "xxx". "Po krótkim wstępie", znaczy reklamie mamy opis budowy. Jest on dokładny, część po części, wsparty rysunkami (tyle że drobnymi). Jedno co niepokoii, to tryb przypuszczający w zdaniach. W stylu: spróbujemy zrobić to, znaczy że nie wszystko może wyjsc ?

Takie tam, czyli reklamy. Na IV stronie okładki zwykła reklama z okładkami poprzednich numerów, w środku jeszcze dwie strony. Jedna strona to spis MM z lat 57-69, po raz kolejny. Po co ? Dla tych płyt ? Naprawdę można sensowniej wykorzystać miejsce. Jest też zapowiedź Su - 27 z "następnego" numeru. "W komupterowym opracowaniu i nowym malowaniu", znaczy przerysowany do komputera, z malowaniem jak ostanio, lub nie.

2.Karton z częściami. Pierwsze wrażenie: on był drukowany na plujce, dosłownie. Papier wygląda na zmiękczony, tusz się wyraźnie rozmazał w czasie transportu. Druk nie leży w częściach przesunięcia ok.0.5 milimetra, bardzo widoczne. Nie wiem jak z tymi kolorami na poszczególnych arkuszach (po prostu jestem daltonistą w dziale odcienie), ale to pewnie inni wychwyca lub nie.

3. Malowanie: Co się rzuca w oczy na "nie". !SS! na okładce, rzucie w opisie i w dostępnych źródłach, litery SS są grube i zachodzą na pasy inwazyjne. Na częściach kadłuba są cieniutkie (1.5 - 2.0 mm) i leżą na jednolitych tłach. Waloryzacja pod karabinami, rurami wydechowymi i koło podwozia (?) wygląda jak po zabiegach 7-latka (tak wyglądała w moich "Plastykach"), nawet cienkie SS sie przy tym chowa (w cień). Nie podoba mi się tez próba srebrnego (znaczy szary z przebłyskami białego), wygląda to brzydko. Co do kolorów w malowaniu, nie wypowiem się (patrz daltonizm wyżej). Aaaa, przypomniało mi się: w numerze seryjnym (FZ152) wygląda na to że "2" im uciekła, jest ostrzejsza i w innej skali. Jak tak miało byc to przepraszam.

4.Sklejalność. Nie wypowiem się, bo nie umiem ocenić tego na podstawie2D, jak niektórzy. Napisze tylko co mi się podoba. Oddzielne klapy (nawet w stateczniku pionowym), ja ich nie robię wysuniętych, ale to że są to plus. Kabina z drobiazgami, choć w modelach Mistewicza wygląda to lepiej. Boczne pokrywy do fotela, w końcu nie będę musiał malować tego elementu. Sporo części w rozmiarze "drobiazg", zawsze to podnosi wygląd modelu. A, model jest na "jedną wręgę", ja tego nie lubię, ale nie krytykuję, bo wiem że są zwolennicy.

Ocena: Model wygląda tak jakby pan Sajdak przyłożył sie do pracy, a "gościu" od farbek nie. Może nie miał czasu i na model miał, powiedzmy 1 dzień, ale schrzanił robotę, po prostu. Pod względem konstrukcji modelu, przebija go Bf109G6, ale nie bardzo. Mustang w kilku miejscach powinien byc przemalowany (zamalowany), czego nie lubię, więc u mnie będzie jako "odstresowacz" od czegoś większego.

Koniec, na razie :)

-----------------------------------------------------------------------
http://www.facebook.com/WAKpl

 
06-08-03 19:48  Re: [opinie] MM styczeń-luty 2003 - Mustang III
wiarus   

Hmmm. Po zakupieniu z rana tego cuda obejżałem i ...
- zgodzę się z przedmówca co do śladów eksplatacji chciano fajnie ale niedokońca wyszło , myślę że jest to problem techniki druku która chyba na niewszystko pozwala w modelach MM
- co do złego połozenia kolorów umnie jest oki i sa super spasowane
- grube podział blach , grubość kreski mi nieporzeszkadza osobiście
- więcej niemam .
a kończąc myślę że takimi modelami , oraz modelami p. Mistewicza MM mógłby odzyskać szacunek i zachęcić do siebie pewną grupę modelaży ( mała metamorfoza) ale znając niestety nasze realia skończy się chyba zaraz na jakimś totalnym gniocie, czego nierzyczę ani wam koledzy , sobie i tymbardziej redakcji MM.
Pozdrawiam.

 
06-08-03 19:50  Re: [opinie] MM styczeń-luty 2003 - Mustang III
wiarus   

ps. co do objętości instrukcji to myślę że niejest niczym innym jak tylko odpowiedzią na nasze częste proźby , a że jest sfermuowana tak a nie inaczej , no cóż , może ze względu na żułtodzioby;;-)
Reklama dzwignią handlu ;-)

 
07-08-03 08:02  Re: [opinie] MM styczeń-luty 2003 - Mustang III
Mała Mi 



Na Forum:
Galerie - 1
 

Dodam trochę o kolorach i innych sprawach.
1. Obejrzałem w kiosku wszystkie dostępne egzemplarze (chyba z siedem -zajęło mi to ze 20 minut!!!) i muszę stwierdzić, że prawie każdy miał troche inne kolory. Były takie z barwami mocno nasyconymi i takie jakby trochę bledsze. Najlepiej to widać na tablicy przyrządów i innych czarnych częściach. Te mocno nasycone mają tablicę bardzo ciemną, przez co niektóre szczegóły nie są zbyt wyraźne. Ja wybrałem egzemplarz średni, kolory maja swoją intensywność ale wszystko jest wyraźne i dobrze leży w obrysach.
2. U mnie karton był ok, żadnych zmiękczeń. Parę egzemplarzy było pogniecionych, to przez sposób przechowywania. Ale ja już nie mam siły "wychowywać" kioskarzy...
3. Odcienie barw kamuflarzu na pewno nie takie jak powinny być. Zielony zdecydowanie za oliwkowy, ale wolę już taki niż "farbę do malowania płotu" jaka była na Hurricane. szary też jakiś taki nie szary. I spód... Ale ogólne wrażenie malowanie robi pozytywne (z wyjątkiem wspomnianych śladów waloryzacji), bo nie ma elementów które rażą wyjątkowo.
4. Wręgi można skopiować i model skleić metodą wręga do wręgi. Chyba nie specjalnie trudne. A w modelu brak pasków do oklejania tych pojedynczych wręg i trzeba je będzie dorobić.
5. Na okładce śmigło nie ma jednej łopaty, ale to taki drobiazg...
Na razie tyle, bo piszę z głowy po porannym przeglądaniu numeru w ... no tam gdzie się takie pisma ogląda.
PZDR.

It'll End In Tears

 
07-08-03 09:48  Re: [opinie] MM styczeń-luty 2003 - Mustang III
Witold   

Uważam, że jak na MM jest to bardzo przyzwoicie wydany samolot. Wg mnie należy do górnej półki i za tę cenę warto choćby na nim uczyć się rzemiosła w wersji ponad standardowej (chociaż to już może standard? W takim razie grupa początkujących chyba powoli zaniknie.)

 
07-08-03 12:15  Re: [opinie] MM styczeń-luty 2003 - Mustang III
Pancho   

"Nie używam klei poluretanowych ,gdyż rozpuszczają nadruk" - od roku używam takiego kleju i nie zauważyłem ,żeby cokolwiek rozpuszczał [sklejam kolejki w H0 więc ,przy tylu małych częściach musiałbym coś zauważyć :-P ].
Waloryzacja- porażka ,gorzej niż za "wczesnego GPM"
Ogólna ocena 4+ .

 
07-08-03 12:25  Re: [opinie] MM styczeń-luty 2003 - Mustang III
wojtas.r 



Na Forum:
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 3


 - 5

JEST-DZIŚ !!!

zakupiłem i odetchnąłem z ulgą !
nie jest tka źle jak myślałem-jest bardzo dobrze:

IN PLUS:
-------
- są wnęki podwozia-to co tak lubię
- ciekawe rozwiązanie mocowania łopat śmigła tj. niepełne bagnetowe, łatwo można przerobić na pełne bagnetowe-czyli wystarczająco mocne żeby dzieciak mógł pomanipulować koło gotowego śmigła, bez obaw jego uszkodzenia.
- wydaje mi się że kreski podziału blach są grube, żeby podkreślić ten podział, natomiast podział kolorów wykonany jest bez czarnej kreski, tam gdzie są nity mocujące w ogóle nie ma czarnej krechy-nie jest więc za gruba.
-subiektywne-ciekawy kamuflaż
-rozłażenie się barw - u mnie OK-tj nie idealne ale porównywalne z najlepszymi wydawnictwami
-długi opis - bardzo dobrze - w razie czego mogę nie czytać

IN MINUS:
--------
-druk fotorealistyczny w rozdzielczości 300 dpi zamiast min. 600 dpi, ale to jest obecnie standart wśród najlepszych wydawnictw kartonowych, myślę że ta kwestia jest do poprawy przez większość wydawców,
-dwa pierwsze egz. posiadały feler polegający na tym że na 3-cim bodajże arkuszu ucięto kawałek skrzydła o jakieś 2 mm, dopiero 3-ci egz. był pozbawiony błedu wydawniczego.
-rysunków pomocniczych montażowych nigdy za wiele
-brak zdjęcia gotowego modelu-to zawsze dodaje mi otuchy co do sklejalności A PRIORI, ale to można jeszcze naprawić zamieszczając takie zdjęcie na stronie MM, gdzie w ogóle brakuje mi zdjęć gotowych modeli, co nie powinno być chyba problemem biorąc pod uwagę że organizowane są konkursy modeli MM, a modelarze chyba nie mieliby nic przeciwko, że by fotografować ich modele.
-waloryzacja zabruceń koło wylotów działek trochę nie realistyczna, ale to mi specjalnie nie przeszkadza.

Ogólnie reasumując w wymyślonej ostatnio przeze mnie skali wierności odwzorowania oryginału - opracowanie oceniam bardzo wysoko to jest na 9,5 pkt.
w skali do 10 pkt.
Pozostaje tylko zaczekać na oszklenie odpowiednie dla tego modelu-mam nadzieję że się ukaże (obły profil pokrywy kabiny pilota) i można brać się za sklejanie.

--
Informacje nie wyszczególnione w profilu: Kronprinz, Masumoto

 
07-08-03 12:56  Re: [opinie] MM styczeń-luty 2003 - Mustang III
CRS 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

A mnie sie cos nie podoba ten mustang...nie wiem czemu ale to malowanie mnie odrzuca

Krzysiek P. aka CRS
---------------------------------------------------
Construct Responsible for Sabotage
---------------------------------------------------

 
07-08-03 14:50  Re: [opinie] MM styczeń-luty 2003 - Mustang III
Darek D. (Dyzio) 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 1
Galerie - 2


 - 1

Elementy 21 L i 21P nie pasują kolorystycznie. Sam model jest OK ale.....zawsze jakieś ALE się znajdzie-niestety. Można a nawet trzeba przywyknąć, ot co.


"Spodziewaj się niespodziewanego..." KTOŚ ;-)))
_____________________________________________________________

"Dobry modelarz sklei model każdego, nawet najgorszego projektanta.
Dobry projektant zaprojektuje model który sklei każdy, nawet najgorszy modelarz."

Kat


 
07-08-03 17:28  Re: [opinie] MM styczeń-luty 2003 - Mustang III
yaws   

przybyłem ,zobaczyłem i nabyłem.....

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 4Strony:  1  2  3  4  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024