FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 
02-09-17 10:37  [Recenzja] Bristol Beaufighter - TF Mk.X (GPM) i Mk.II (ProArte)
killy9999 



Na Forum:
Relacje z galerią - 14
Galerie - 1


 - 9

Recenzje ostatnio w modzie, to i ja gorszy nie będę :-) Chcę zaprezentować dwa wydania samolotu Bristol Beaufighter: jedno z GPMu, drugie z ProArte. Zanim zacznę chciałbym kilka rzeczy powiedzieć jasno. Po pierwsze, pomimo że porównuję samoloty obok siebie nie jest moim celem wskazywanie lepszego. Każda z wycinanek posiada swoje mocne i słabe strony. Chcę je w miarę obiektywnie przedstawić i niech każdy wybierze co mu bardziej odpowiada. Po drugie żadnego z modeli jeszcze nie skleiłem, dlatego oceniam tylko to co widać na płasko. Po trzecie czepiam się mocno - proszę traktować niektóre uwagi z dystansem. Pomimo wytykania wad obie wycinanki uważam za bardzo atrakcyjne.


Bristol Beaufighter TF Mk.X Torbeau - GPM 29/2016

Autor: Rafał Ciesielski, Wojciech Szymański
Objętość: 10 stron offsetu, 4 strony cienkiego papieru
Cena u wydawcy: 60 (sama wycinanka), 80 (wycinanka + wręgi)





Wydanie ukazało się na runku w zeszłym roku i zostało opracowane na podstawie monografii AJ-Press i plastikowego modelu Tamiyi. Opracowanie przedstawia samolot z 236 Coastal Squadron z oznaczeniem bocznym MB-T. Tu od razu mała uwaga. Istniały dwa samoloty z tym numerem bocznym. W wycinance jest samolot z numerem seryjnym NT950:



Ten samolot został zestrzelony w październiku 1944 i zastąpiono go egzemplarzem z numerem seryjnym LZ293:



Samolot w wycinance opracowany w malowaniu pasami inwazyjnymi, wyposażony w torpedę (TF w nazwie to skrót od "torpedo fighter") i rakiety. Osobiście uważam że jest to bardzo atrakcyjna wersja samolotu, zarówno w kwestii uzbrojenia jak i kamuflażu. Dodam, że od strony graficznej model prezentuje się bardzo atrakcyjnie.

Wycinankę można wykonać w wersji pełnej - osobne powierzchnie sterowe, makiety silników, wnętrza kabin - jak i bez tych elementów. Duży plus za możliwość pominięcia makiet silników. Ja nie skorzystam, ale może komuś początkującemu lub mniej wymagającemu się przyda. Detalizację modelu oceniam jako całkiem dużą. Model ogólnie sprawia wrażenie wymagającego. W tym wydaniu poprawiono błąd w osłonach silników obecny we wcześniejszym Beaufighterze z GPMu (nr 25/2016). Zduplikowano też części oprofilowania statecznika poziomego. Nie jestem pewien czemu akurat te - wyglądają na proste do wykonania, szczególnie na tle nosa złożonego z kilkunastu listków. Dodatkowe plusy opracowania to rozrysowanie części zwijanych na cienkim papierze oraz bardzo fajny zestaw laserowych dodatków obejmujący nie tylko wręgi ale również detale kabiny (pasy piloty, manetki), podwozia i rur wydechowych.



Opracowanie ma niestety kilka wad. Zacznę od tych najpoważniejszych. Po pierwsze: jakość druku. W wycinance którą posiadam kolory które powinny być identyczne niestety takie nie są. Odcienie poszycia różnią się (w ramach jednego arkusza!) i niestety to raczej będzie widoczne po sklejeniu modelu:



Spójrzcie na gradient kolorów na tej części:



Jest to poszycie wnętrza kabiny, więc nie będzie widoczne, ale i tak nie wygląda to za dobrze. Do tego dochodzą delikatne przesunięcia druku na niektórych arkuszach. Nie są poważne i mam nadzieję że nie będzie ich widać na sklejonym modelu. Niestety, w ostatnich wycinankach GPMu wydaje się to być regułą :(

Drugi poważny błąd jest natury merytorycznej: na kadłubie umieszczono anteny w osłonie, ale nie powinno ich tam być. Zdecydowana większość Beaufghterów Mk.X nie miała tych anten i egzemplarz przedstawiony w wycinance również ich nie posiadał, co widać na wcześniejszym zdjęciu oryginału. Nie wiem skąd wziął się błąd. Model Tamiyi na podstawie którego robiono opracowanie też tych anten nie ma. Oczywiście zawsze można je pominąć, ale niestety na poszyciu zaznaczono miejsce zamocowania anten i obrys oszklenia, więc będzie widać.



Do tego dochodzi kilka mniejszych błędów i irytujących rozwiązań. Osobne lotki mają źle narysowany kamuflaż: w kilku miejscach zabrakło pasów inwazyjnych. Patrz miejsca zaznaczone na zdjęciu:



W mojej ocenie błąd ten da się naprawić sztukując poszycie z lotek odciętych od skrzydła, więc nie ma tragedii. Kolejny minus w mojej ocenie to niefajne rozwiązanie ramko oszklenia nr A10, które jest nieprzyjazne dla osób robiących przeszklenie kabiny (spodziewam się że to będzie jakieś 99% osób robiące ten model):



Lepiej jest to rozwiązane w modelu ProArte.

Bardzo nie podoba mi się również numeracja części. Zamiast zwykłego ponumerowania, części są podzielone na sekcje (A - kadłub, B - kabina pilota, C - skrzydła itd.) i osobno numerowane w ramach każdej sekcji. Niestety, często nie ma to żadnego związku z kolejnością klejenia. Modelarzowi zostaje więc samodzielne wykombinowanie w jakiej kolejności poskładać model.


Bristol Beaufighter Mk. II - Modelarstwo Kartonowe (ProArte) nr 29

Autor: Marek Pacyński
Objętość: 14 stron offsetu
Cena u wydawcy: 49,95 (sama wycinanka), 89,90 (wycinanka + wręgi)





Wycinanka z ProArte przedstawia znacznie rzadszą wersję samolotu, mianowicie wyposażoną w silniki Merlin. Samolot posiada kamuflaż w wersji nocnej z polskiego Dywizjonu 307, numer boczny EW-A. Kamuflaż to jednolity czarny kolor. Takie malowanie daje małe pole do popisu jeśli chodzi o opracowanie graficzne, ale oceniam że wydawnictwo dobrze wywiązało się z zadania i szata graficzna poszycia prezentuje się bardzo elegancko:



Dziwne jest tylko wylewanie się cieni poza obrys części:



Nieco słabiej oceniam opracowanie wnętrz kabin pilotów i wnęk podwozia - jednolite wypełnienia kolorystyczne i nieco ubogie detale prezentują się słabiej niż w modelu GPMu.



Co ciekawe w żadnym z modeli nie można wykonać wypukłej tablicy przyrządów.

Poprawione zostały błędy w nitowaniu wyłapane przez forumowiczów na próbnych arkuszach, ale podobne błędy wkradły się na poszycie centropłata:



W mojej ocenie nie będą one jednak w ogóle widoczne po sklejeniu modelu. Części zwijane zostały niestety umieszczone na kartonie, co nieco utrudni ich wykonanie. Model wydaje się być jednak dużo łatwiejszy niż opracowanie z GPMu. Po części wynika to z innej wersji samolotu (zakryte silniki rzędowe, brak rakiet z prowadnicami i torpedy), po części z mniejszej detalizacji kabin. Z drugiej strony w modelu ProArte trzeba wykonać dzielone stery wysokości i kierunku, a ilość rysunków montażowych w porównaniu do GPMu jest skromna. Jak już wspomniałem wcześniej ramki oszklenia są zrobione lepiej w opracowaniu ProArte:



Dziwnym rozwiązaniem jest natomiast zaprojektowanie segmentów silników metodą na dwie wręgi. Kadłub jest normalnie zrobiony na jedną wręgę i pasek łączący.



--

Post zmieniony (02-09-17 13:34)

 
02-09-17 17:28  Odp: [Recenzja] Bristol Beaufighter - TF Mk.X (GPM) i Mk.II (ProArte)
Robert   

Amen panie ZbiG,właśnie sie zastanawiałem nad tymi wycinankami i takie podejście jest bardzo pomocne,super:)

 
02-09-17 18:46  Odp: [Recenzja] Bristol Beaufighter - TF Mk.X (GPM) i Mk.II (ProArte)
MPaweł 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
Galerie - 6


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 1

Bardzo przydatne, byłem ciekaw obu opracowań. Dzięki.

 
02-09-17 23:39  Odp: [Recenzja] Bristol Beaufighter - TF Mk.X (GPM) i Mk.II (ProArte)
Chopin 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
Galerie - 48


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

killy9999, w GPM to raczej na pewno offset. A to drugie opracowanie?

--
Pozdrawiam!
Chopin

Moje galerie. Nie chce mi się już walczyć z hostingami. Nie pasuje taki układ? Nie zaglądaj.

 
03-09-17 00:33  Odp: [Recenzja] Bristol Beaufighter - TF Mk.X (GPM) i Mk.II (ProArte)
Seweryn F.   

Wszystkie samoloty ProArte w skali 1/33 są drukowane w offsecie. A od niedawna w dodatku na offsecie UV, przez co odpada problem różnicy w odcieniu tego samego koloru na poszczególnych arkuszach. Tak samo wszystkie okręty 1/200. Jedynie samoloty 1/50 i okręty 1/350 to cyfra, ale to jest zaznaczone na okładkach tych modeli w sposób wyraźny.

Post zmieniony (03-09-17 00:35)

 
03-09-17 08:54  Odp: [Recenzja] Bristol Beaufighter - TF Mk.X (GPM) i Mk.II (ProArte)
killy9999 



Na Forum:
Relacje z galerią - 14
Galerie - 1


 - 9

Tak jak napisał kolega Seweryn. Jedno i drugie to offset. Na technikach druku się nie znam, ale wszystkie kolory w ProArte wyglądają tak samo na każdym arkuszu.

--
Ukończone: Bristol Beaufighter TF Mk.X, Hawker Tempest Mk. V, CR.714 C1 Cyclone, F4F Wildcat, Hawker Hurricane Mk I, DH-82A Tiger Moth, Curtiss Tomahawk Mk. IIB, P-38H Lightning, P-47 D-11 Thunderbolt, A-10 Thunderbolt II, Su-47 Berkut, PW-5 Smyk, Bachem Ba 349 Natter, M5A1 Stuart VI, U-boot Seehund

 
03-09-17 10:05  Odp: [Recenzja] Bristol Beaufighter - TF Mk.X (GPM) i Mk.II (ProArte)
Kalafior 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 9
Galerie - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 5

Powiedz Killy, czy według ciebie model po sklejeniu będzie wyglądać jak ten na okładce? Chodzi mi GPM. Mam wrażenie, że to jest zdjęcie surówki z bardzo przejaskrawianymi barwami. Wygląda zabawkowo. Lepiej żeby po sklejeniu taki nie był.

 
03-09-17 10:07  Odp: [Recenzja] Bristol Beaufighter - TF Mk.X (GPM) i Mk.II (ProArte)
Chopin 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
Galerie - 48


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Seweryn F. akurat technologia lakierowania UV druków offsetowych nijak ma sie do tonowania kolorów ;-) Ale dobrze, że jest stosowana, bo farba jest mocniej zespolona z podłożem i nie powinna się scierac przy obróbce. Nie powinna też tak szybko blednąć.

Autor mi akurat nie pasuje, ale kusi tymi silnikami rzędowymi. Pomyślimy, choć się nie pali, i jeść nie woła.

--
Pozdrawiam!
Chopin

Moje galerie. Nie chce mi się już walczyć z hostingami. Nie pasuje taki układ? Nie zaglądaj.

 
03-09-17 10:45  Odp: [Recenzja] Bristol Beaufighter - TF Mk.X (GPM) i Mk.II (ProArte)
Seweryn F.   

Chopin - offset UV ma wpływ na stałość koloru i nasycenie o tyle, że nie potrzebna jest rozbiegówka jak w klasycznym offsecie, przez co od razu uzyskujesz pożądany odcień. A jeśli do tego druk jest z Pantone'a...
Co do reszty to tak jak mówisz - lepsza przyczepność i trwałość farby. Nie ściera się tak łatwo.

 
03-09-17 11:26  Odp: [Recenzja] Bristol Beaufighter - TF Mk.X (GPM) i Mk.II (ProArte)
lubię placki   

Witam kolegów.Killy,dzięki za prezentację modeli,teraz Pro Arte kupuję bez zastanowienia.Osobiście ciekawi mnie Beaufighter łaciaty z GPM,ponieważ kolory na okładce nie wyglądają ciekawie a arkuszy jeszcze nie widziałem.Może ktoś go ma i napisze na temat kamuflażu,czy te kolory poprawili.Pozdrawiam-Jacek1971.

--
modele to moja pasja.

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024