Sprudin
Na Forum: Relacje w toku - 5 Relacje z galerią - 2 Galerie - 6
|
Dobry wieczór,
zachęcony sugestią pewnego Kolegi ;) postanowiłem dać oficjalny znak życia. Udało się - w bólach - ukończyć kolejny etap prac. Tym razem najważniejsza część uzbrojenia przeciwlotniczego, czyli pięć podwójnych stanowisk Boforsów. Niby drobiazg, a pracy była przy tym była masa.
Im dalej w las tym częściej odnoszę wrażenie, że bryłę kadłuba i drobiazgi na jego pokładzie projektowało dwóch różnych ludzi, co negatywnie odbija się na komforcie sklejania. O ile nadbudówki to miód, to uzbrojenie już nie jest tak bezboleśnie zaprojektowane. Autor często pomija grubość papieru, nieraz sugeruje bezsensowne z mojego punktu widzenia podklejki, albo pomija je w miejscu ku temu oczywistym. Podobnie druty, uciekają czasem w skali. Nie są to jednak problemy uniemożliwiające sklejenie modelu, są jednak, hm, upierdliwe?
Sztandarowym przykładem są celowniki, których zaproponowana wersja woła o pomstę do nieba. Mianowicie wg projektu wyglądają o tak:
Aż chce się polecieć klasykiem: "panie, idź pan w ch*j". Na domiar złego dedykowana blaszka fototrawiona nie przewiduje tych celowników... Nie pozostało mi nic innego, jak kombinować samodzielnie. Pomysły nieudane pominę milczeniem, niemniej jednak "pań lekkich obyczajów" poleciało w powietrze niemały haremik. Za czwartym razem udało się o takie coś sklecić:
Drucik 0,1mm, zwijany na igłach lekarskich, lepiony SG. Nawet wyszło w miarę w skali. Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym w ostatniej chwili czegoś nie zmalował - po pomalowaniu celowników i luf Vallejo Model Air potraktowałem te elementy delikatnym olejnym łoszem, bez wcześniejszego lakierowania. Dzięki temu łosz nadgryzł nieco warstwę farby. Nie za bardzo mi się uśmiecha remont, bo oznaczałoby to dewastację elementów, więc pewnie zostanie jak jest. C'est la vie, przy kolejnym będę mądrzejszy. W ogólnym rozrachunku jednak jestem zadowolony. Teraz działka lądują w pudełeczku, gdzie będą nabierały mocy urzędowej, a ja od nich odetchnę. Poprawki retuszerskie będę robił tuż przed umieszczeniem ich na pokładzie. Czas na parę zdjęć:
To póki co tyle. W trakcie pisania posta zauważyłem, że brakuje zdjęć wyrzutni torped - są gotowe, przy okazji wrzucę dla porządku ze dwa trzy zdjęcia.
Aha, całe to barachło nie powstałoby, gdyby nie pewna niemalże sympatyczna grupa gamoni i platfusów, którzy nieustannie marudzą, a w porywach motywują do roboty ;) Nie pozdrawiam ;)
A resztę towarzystwa jak najbardziej serdecznie Pozdrawiam!!
--
Post zmieniony (04-08-22 22:17)
|