FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 3 z 8Strony:  <=  <-  1  2  3  4  5  ->  => 
23-08-20 13:41  Odp: [R] RWD 17W (GPM 31/2018)
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Jeśli chcesz wąsa pilotowi zostawić, to może sumiastego jak na Twoich wspaniałych przykładach polskich wąsów.
Oczywiście to tylko taka uwaga. Główny temat - RWD - jest wspaniały.
Te uskoki koluru na usterzeniu też bym zostawił.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
23-08-20 14:43  Odp: [R] RWD 17W (GPM 31/2018)
Lelum Polelum 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 3
Galerie - 3


 - 10

Już sam biały kadłub bez żadnej plamki ... , choćby odcisku palucha..., budzi uznanie i robi wrażenie.

p.s.
Co do wąsa, to najmodniejszym w tym czasie był chyba jednak krótki, taki jaki nosił Hitler. Sumiasty był już wtedy przeżytkiem, wręcz obciachem. Takie wąsy nosili znający się na modzie panowie, również Polacy i niekoniecznie hitlerowcy.

--
serwusik

 
23-10-20 19:00  Odp: [R] RWD 17W (GPM 31/2018)
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 23


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

Po dłuższej przerwie spowodowanej brakiem chęci do klejenia tego modelu, skądinąd bardzo owocnej, bo dokończyłem w tym czasie model Messerschmitta, wróciłem do budowy RWD-17W. Dziś będzie zatem o pływakach, które doprowadziły mnie do granic cierpliwości, oraz o skrzydłach, które powstały po powrocie do budowy "erwudziaka".



Jako że specjalnością autora niniejszego modelu są wszelkiego rodzaju pudełka budowa pływaków powinna była przebiec bez problemów. Tak jednak nie było,. Konstrukcja, choć prosta wcale nie była przyjazna w klejeniu. Ogólnie spasowanie nie jest złe, choć w jednym miejscu wysokość burt dwóch stykających się ze sobą elementów różni się o niecały milimetr. Ponadto łączenia segmentów mocno rzucają się w oczy przez czarny kontur. Na całej powierzchni pływaków zastosowałem podposzycie z papieru, które ma je po prostu wzmocnić. Pamiętajmy o tym, że będą one częściowo zanurzone w żywicy, a co za tym idzie wystawione na działanie różnych, niekoniecznie przyjaznych dla kartonu czynników. Zaginanie krawędzi elementów ułatwiłem sobie poprzez nacięcie rowków po wewnętrznej stronie. Bardzo przydatny był widoczny na zdjęciu gadżet - podstawka LED, którą otrzymałem w prezencie od Lesia73.








O ile samo sklejenie pływaków jakoś przebrnąłem, to ich montaż do kadłuba mało nie skończył się wyrzuceniem modelu do śmietnika. Kombinowałem na różne sposoby, stworzyłem sobie swego rodzaju łoże montażowe i kształtowniki, ale długo nie mogłem ustawić ich w odpowiedniej geometrii. Uzyskany efekt jest nieco oddalony od oczekiwanego, pływaki nie są ustawione idealnie równo. Musiałem odłożyć model na jakiś czas, bo na sam jego widok odechciewało mi się klejenia. Limit cierpliwości dla tego projektu został wyczerpany i musiałem się zregenerować.



Po prawie półtoramiesięcznej przerwie zabrałem się ponownie za model RWD-17W. W tym czasie powstał "odpoczynkowy model" (Messerschmitt Bf-109 F2). Żeby nie zaczynać w miejscu, w którym ostatnio ugrzęzłem postanowiłem zabrać się za skrzydła. Pozytywnie nastrojony słowami autora zamieszczonymi w opisie budowy, że "montaż skrzydeł jest dość prosty", zabrałem się za budowę pudełkowego szkieletu płatów. Założenie było takie, że nie będę wprowadzał żadnych zmian w konstrukcji i dam szansę wizji autora. Niestety okazało się, że kilka drobnych ulepszeń jest koniecznych. Wzmocniłem tylną ścianę bądź krawędź pudełka przyciętymi kawałkami kartonu 1mm. Z trzech warstw tego samego materiału wykonałem półdźwigary z wpustami na zastrzały skrzydeł. W przeciwieństwie do autora modelu, jestem zdania, że skrzydła, podobnie jak pływaki, muszą opierać się na solidnym fundamencie.





Zanim jednak okleiłem pudełka poszyciem, postanowiłem zbudować centropłat. Taka kolejność wydaje mi się znacznie sensowniejsza od tej zaproponowanej w instrukcji. Konstrukcja środkowej części skrzydła jest moim zdaniem kiepsko przemyślana. Centropłat składa się z jednego elementu będącego poszyciem, dwóch wręg-żeberek umieszczonych na zewnętrznych krawędziach i dwóch wewnątrz. Jest to dość prymitywne rozwiązanie, które mogłoby zdać egzamin gdyby nie jedno małe "ale". Skrzydło RWD-17 w swojej centralnej dolnej części posiadało charakterystyczne wklęśnięcie i uzyskanie poprawnego kształtu jest mocno utrudnione. Konstrukcja zaproponowana przez autora jest wiotka i ciężko właściwie uformować dolną powierzchnie centropłata. Łatwo natomiast o zgubienie właściwej geometrii poprzez "skręcenie" czy "zwichrowanie" elementu. Sprawę załatwiłoby umieszczenie pomiędzy żeberkami dwóch małych dźwigarków nadających odpowiedni kształt spodu centropłata oraz jednocześnie wzmacniających całą konstrukcję. Poza tym, jak wyżej wspomniałem, poszycie środkowej części skrzydła składa się z jednego elementu, co dodatkowo komplikuje budowę. Znacznie łatwiej byłoby uzyskać odpowiedni kształt gdyby było ono podzielone na mniejsze części.





Poszycie skrzydła również składa się z jednego dużego elementu połączonego z wyobloną końcówką. Nie potrafię znaleźć żadnego sensownego wytłumaczenia dlaczego końcówka nie jest oddzielona, byłoby znacznie łatwiej ją uformować. Dlatego odciąłem jej górną część i dodałem pasek łączący. Musiałem także zrobić wycięcie w pudełkowym szkielecie, tak aby pasek mógł się w nim schować i nie tworzył garbu na poszyciu. Odcięcie końcówek ułatwiło mi także wykonanie w nich otworów (w modelu były tylko nadrukowane czarne pola). Zdaje się, że są to uchwyty, ale pewności nie mam. Od wewnętrznej strony dodałem dorobione elementy stanowiące ścianki tych otworów.





Oklejenie pudełkowych szkieletów poszyciem poszło łatwo. Muszę przyznać, że "pudełka" świetnie spisały się w roli podposzycia. Powierzchnia poszycia, zarówno na górze jak i na spodzie, została dzięki nim na bardzo dużej powierzchni wzmocniona się nie zapada. Nie wiem dlaczego dolna powierzchnia poszycia wyszła mi dłuższa o 2 mm niż górna. Gdybym uformował poszycia tak, żeby krawędzie się spotkały to rozjechałyby się biało-czerwone pasy na górnej powierzchni skrzydła (przymierzałem kilkakrotnie). Centropłat uformowałem z kolei tak, że końcowe krawędzie górnego i dolnego poszycia zeszły się na styk. Wspomniane 2 mm naddatku po prostu odciąłem. Fatalnym rozwiązaniem jest połączenie skrzydeł z centropłatem poprzez sklejenie ze sobą sąsiadujących żeberek - nie przewidziano bolców czy dźwigarów, na które można by nasunąć skrzydła. W praktyce wygląda to tak, że smarujemy klejem żeberka i łączymy skrzydło z centropłatem. Ustawienie wzniosu skrzydeł w dużej mierze pozostawiamy przypadkowi. Kolejną wadą tego rozwiązania jest to, że poszycie centropłata i skrzydła jest ze sobą połączone metodą na dwie wręgi, co rzutuje oczywiście na wygląd łączenia poszycia. Żałuję, że tego nie przerobiłem - dodając pokazane wyżej półdźwigary z wpustami na zastrzały powinienem był wypuścić z nich bolce, które to następnie wsunąłbym w przygotowane kieszenie w centropłacie. Ponadto elementy poszycia skrzydeł połączyłbym z poszyciem centropłata na pasek łączący. Niestety, te pomysły przyszły mi do głowy za późno i są przysłowiową "musztardą po obiedzie".



Rzutem na taśmę wykonałem lotki. Nie pasował mi ich profil narzucony przez żeberka. Moim zdaniem, dolna powierzchnia poszycia powinna być płaska, natomiast zaokrąglona powinna być tylko górna przednia krawędź. Moje wątpliwości potwierdza częściowo genialny model 3D RWD-17W, który można zobaczyć tutaj. Udało mi się to poprawić w sposób widoczny na zdjęciach. Lotki pasują do skrzydeł, chociaż twierdzę, że poszycie w górnej części skrzydła mogłoby być nieco dłuższe, tak aby lotka bardziej się pod nie schowała. Szpara byłaby pewnie mniejsza gdybym uformował poszycie skrzydeł tak, że jego końcowe krawędzie spotkałyby się na styk, ale tak jak pisałem wyżej, nie było to możliwe.





Podsumowując, mimo wielu trudności i wprowadzając wiele przeróbek, koniecznych ze względu na niedociągnięcia projektu, udało się skleić skrzydła dla modelu RWD-17W. Ogólnie wygląda to nieźle, co jest dużą zasługą kolorystyki modelu, która mówiąc potocznie robi dobrą robotę. Jaskrawa czerwień skupia na sobie uwagę i odwraca ją od niedociągnięć. Mimo starań nie udało mi się uniknąć zabrudzeń na białej powierzchni, ponadto miejsca łączenia skrzydeł z centropłatem rzucają się bardzo mocno w oczy, co bez wątpienia jest w dużej mierze zasługą metody łączenia na dwa żebra. Po zamontowaniu lotek polakierowałem całość, żeby zabezpieczyć skrzydła przed dalszym pobrudzeniem. Montaż zostawiam sobie na sam koniec, bo nauczony doświadczeniem nabytym przy montażu pływaków zakładam, że może być nerwowo.

















Ciąg dalszy nastąpi :)

--
Pozdrawiam, Stachu

Samoloty z kartonu - mój blog modelarski

Samoloty z kartonu - Facebook

Caponowanie to jest dodawanie elementu baśniowego do modelarstwa.

 
23-10-20 19:41  Odp: [R] RWD 17W (GPM 31/2018)
MARIUSZ 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 20
Galerie - 9


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4


 - 10

Grupa: ŁSM

Skrzydło o trudnym, złożonym kształcie. Poradziłeś sobie jednak jak zawsze świetnie! Podziwiam z rosnàcym respektem!

--
Pozdrawiam wszystkich ! MARIUSZ

Mam profil na FB.

 
23-10-20 20:46  Odp: [R] RWD 17W (GPM 31/2018)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Tak jest, tak jak prawi Marcin, wszystko idzie doskonale mimo trudności.
Mam pytanie - ponieważ statecznik poziomy był przestawialny na ziemi ("ogon ciężki lub lekki") i był prześwit między kadłubem a dolną krawędzią statecznika pionowego, jak to jest rozwiązane w modelu (czy w ogóle jest to uwzględnione).
Powodzenia.

 
23-10-20 20:55  Odp: [R] RWD 17W (GPM 31/2018)
Mucha 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Nie dziwi mnie, że masz ochotę go ®@}¡€§@¢ bo widać że projekt nie jest do końca przemyślany. Czasem, to fakt, doświadczenie podpowie, że to czy owo lepiej wyjdzie jak nie posłużymy się instrukcją. Które tak naprawdę dość często są zbyt ubogie. Śmiem twierdzić że najgorsze jest przed Tobą. Kibicuję wiernie. Szpary pokazane w makro, pewnie w rzeczywistości, nie są tak widoczne. Może wypełnić je zabarwionym wikolem? Aczkolwiek sam wiesz, że czasem lepsze jest wrogiem dobrego. Czekam na ciąg dalszy, który nastąpi :)

--
Co zostało zobaczone, tego się nie odzobaczy

 
24-10-20 17:37  Odp: [R] RWD 17W (GPM 31/2018)
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 23


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

Mariusz - dzięki! Faktycznie wydobycie tego kształtu było wyzwaniem, tym bardziej, że szkielet jest tak ubogi.

Ryszard - masz na myśli regulację kątu zaklinowania statecznika poziomego? Spójrz na zdjęcia na poprzedniej stronie. Faktycznie w tylnej części kadłuba powstała szpara widoczna za statecznikiem poziomym na tym zdjęciu, ale przyjąłem, że nie powinno jej tam być:



Prześwitu do regulacji spodziewałbym się raczej przy krawędzi natarcia statecznika poziomego.

Mucha - szparki widoczne są w zależności od tego pod jakim kątem spojrzysz, jak pada światło, makro itd. Trochę wikolu tam wlałem, żeby je zapełnić. Pewne niedociągnięcia zawsze będą, tutaj widać je szczególnie ze względu na to że model jest jasny, kontury elementów czarne, a spasowanie takie sobie. Z tym, że najgorsze przede mną masz dużo racji, już coś na ten temat wiem :)

--
Pozdrawiam, Stachu

Samoloty z kartonu - mój blog modelarski

Samoloty z kartonu - Facebook

Caponowanie to jest dodawanie elementu baśniowego do modelarstwa.

 
24-10-20 20:36  Odp: [R] RWD 17W (GPM 31/2018)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Na tym zdjęciu dokładnie widać co i jak.

 
24-10-20 22:29  Odp: [R] RWD 17W (GPM 31/2018)
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 23


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

Zdaje się, że projekt tego nie przewiduje, w każdym razie instrukcja i rysunki montażowe o tym nie wspominają.

--
Pozdrawiam, Stachu

Samoloty z kartonu - mój blog modelarski

Samoloty z kartonu - Facebook

Caponowanie to jest dodawanie elementu baśniowego do modelarstwa.

 
24-10-20 23:43  Odp: [R] RWD 17W (GPM 31/2018)
Bizon 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
Galerie - 11


 - 8

uuuu kolorystyka się nie zgadza. Wg zdjęcia widać ze kadłub i skrzydła są srebrne, a nie białe.

--
Im trudniejsza jest walka, tym większe będzie zwyciestwo!
"w życiu jest dobrze, gdy jest dobrze i nie dobrze, bo gdy jest tylko dobrze to niedobrze"

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 3 z 8Strony:  <=  <-  1  2  3  4  5  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024