StuGu
moderator
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 13
Grupa: GEKO
|
Po aferze spod znaku łomu i szpadla, przyszedł czas na ostatni odcinek traktorowej epopei:-)
Przyszedł czas na nadanie modelowi ostatecznego wyglądu.
W ruch poszedł aerograf, lakiery bezbarwne, washe, pigmenty (kurzu na wielu zdjęciach niestety nie widać dokładnie - nie potrafiłem tego uchwycić w obiektywie) i inne paskudztwo, przeszczepione na kartonowy grunt z plastikowego podwórka:-) Pobawiłem sie nawet w prymitywny chipping przy pomocy kawałka gąbki umoczonej w farbie:-)
Nie ma chyba sensu tutaj pisać wypracowań, co, jak i kiedy (ale jeśli ktoś będzie miał pytania, to niech wali śmiało:-)), natomiast ostatecznie operacja zakończyła się sukcesem i budowa modelu ChTZ-16 została ZAKOŃCZONA
Nie obyło się oczywiście bez problemów. Oprócz tych czysto natury psychicznej, które zazwyczaj towarzyszą mi przed ogólnie przyjetym "weatheringiem", narobiłem sobie trochę szkód, dzięki czemu koledzy na SNE usłyszeli kilka nowych przekleństw i zobaczyli dorosłego chłopa rzucającego pensetami po pokoju:-) Na szczęście nikt nie zginął:-)
Niniejszym zapraszam do galerii końcowej i tradycyjnie paru słów podsumowania.
Zagadnięty na początku relacji powiedziałęm, że układ jezdny w modelu jest wyrysowany dobrze. Jak to czasem bywa - człowiek najpierw chlapnie, a potem musi odszczekiwać:-) Wiadomo, że nie było tak różowo, skoro z oryginalnej wycinanki zostały jedynie tarcze kół napędowych. Jednym słowem zrobiłem go od podstaw, po mojemu, ale było warto - mimo, że napsuł mi trochę krwi. Proporcje są teraz zupełnie inne i chyba do przyjęcia.
Ogólnie opracowanie jest trochę wariacją na temat ChTZ-16, bo proporcje górnej części kadłuba też się trochę nie zgadzają. Ale tam niczego w sumie nie ruszałem - nie miało to specjalnie sensu. Z dołu też można by jeszcze kilka rzeczy poprawić, ale odpuściłem z tych samych powodów:-)
Sama konstrukcja jest na tyle czaderska, a model tak oryginalny, że musiał zagościć w moim warsztacie i ostatecznie na półce z gotowymi modelami, nawet z pominięciem niektórych przeróbek:-)
Co jeszcze... kilka dodanych elementów, szczególnie reflektor, zmieniło oblicze modelu i to dosłownie. Drugiego nie zrobiłem z rozmysłem - lubię takie niesymetryczne rozwiązania:-) Nie wszystko wyszło idealnie, nie ze wszystkiego jestem dumny, ale końcowy efekt uważam za zadowalający i mogę teraz spokojnie oddać się kontemplacjom na ulubiony temat pt.: "co następne?";-)
Dziękuję za uwagę i do zobaczenia w następnej relacji:-) Wybór już się krystalizuje:-)
--
StuGu
Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F
Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy
|