Cordel
Na Forum: Relacje w toku - 5 Relacje z galerią - 3 Galerie - 2
|
Dobry,
dzięki Karas za miłe słowo. Staram się miejscami odgapiać od bardziej doświadczonych projektantów :P
97 Ciiiiii.... Nie ma co straszyć potencjalnych nabywców :P
Działek nie ma wiele, łącznie 10 i to dwóch typów. To nie Yamato :D
Może i model jest zdetalizowany, ale praktycznie nie ma w nim "białych pól" do przyklejenia części. Teoretycznie sporo elementów możnaby nie przykleić i model wyglądałby jak skończony ;)
żółtodziób post przeczytany, mniej więcej czaję o co chodzi.
Śruby rysowałem dość dawno i swego czasu było to "best i can do" xD
O ile poprawienie samych skrzydełek nie było mega pracochłonne (niżej próba)
tak w przypadku rysunków zaczyna się robić problem :/
W przypadku zaznaczonych na zielono jest to proste i zajmie niedługo.
Z tymi czerwonymi zaczyna być problem. Nie jestem w stanie ustawić sobie drugi raz identycznie modelu by cyknąć rysunek.
Za każdym razem gdzieś się "rozjeżdża" :/
Pierwsza próba to jakieś skalowanie rysunku by te łopaty w miarę siadły, a resztę próbować dociągnąć ręcznie. Nie gwarantuje to jednak sukcesu i może wyglądać dziwnie.
Druga, to niestety robienie obu rysunków od nowa. Co prawda rysunek w Rhino wyskakuje po jednym kliknięciu, ale potem niestety trzeba go oczyścić ze zbędnego badziewia,
głownie niepotrzebnych krzywych, a to już trochę zajmuje. Większość znaczników części również nie siądzie tam gdzie trzeba,
trza będzie przesuwać je jeszcze raz :(
Na samą myśl o tej opcji lekko "skręca" mnie w brzuszku xD Może wyjść kilka dodatkowych godzin roboty xD
Trzecia opcja, to zostawić te dwa rysunki w spokoju, a resztę poprawić. Tylko wtedy pojawi się pewna niespójność :/
Albo poprawić jeszcze ten rzut od spodu. Na rysunku całego kadłuba od dziobu łopaty są ledwo widoczne :P
Chyba, że w Rhino jest jakaś magiczna opcja, by ustawić model dokładnie w tym samym położeniu, co jest na rysunku?
Bardzo możliwe, że o czymś jeszcze nie wiem...
Ciekawe, jak sobie radzą z podobnymi zagwozdkami bardziej doświadczeni projektanci :P
Adam :P Dziękuję ;)
Winek do bliźniaczej łódki postawionej obok podpory pasują prawidłowo, więc problem tkwi bardziej w poszyciu tej ostatniej łodzi.
Ciężko nadać jej właściwą "objętość" z jednego kawałka kartonu. Czy jest sens dodawać drugą wersję podpory? Teoretycznie wiele miejsca nie zajmie...
Co do instrukcji w kolorze- ja byłem jak najbardziej za, wydawca niestety mniej xD Chyba głownie chodzi o koszty...
W przypadku olinowania planuję zrobić kilka renderów i gdzieś je wrzucić. Tam będzie mogło być kolorowo do bólu :P
Grubości drutów mam raczej ujęte. Z podaniem koloru mogą być trochę jaja, bo kamuflaż :P Ale jakieś uwagi, by druty na topie masztu malować na czarno,
a te na łódeczkach powinny być mosiężne, można spróbować gdzieś ująć ;)
Dziękuję i pozdrawiam
--
Post zmieniony (20-02-24 23:51)
|