Ryszard
Na Forum: Relacje w toku - 20 Galerie - 33
W Rupieciarni: Do poprawienia - 20
- 9
|
Czołem,
Tomasz - "Bydgoszczankę" wspaniale zbudował KayFranz.
Czy jeszcze jakiś "ślizgowiec" będzie po "Misiu" ? Jak na razie trudno powiedzieć :-)
ceva :-)))
Kilka zdjęć z dalszych prac
Pomiędzy wręgi i gdzie się dało powklejałem usztywnienia z tektury piwnej i przeszlifowałem powierzchnie.
Oklejki kadłuba (w oryginale malowana sklejka) są z tekturki a właściwie cienkiego preszpanu barwionego w masie i po oklejeniu wyretuszowane czerwoną farbką akrylową.
Wnętrze kokpitu i fragmenty wewnętrznych burt - "sklejka" wycięta z folderu reklamowego podłóg z "Castoramy" :-)
Jak wyglądał kokpit i jego wyposażenie ?. Nie było pasów i żadnych zegarów prócz zegarka na ręce szybownika.
Przygotowane szablony stateczników i sterów.
W oryginale szkielet był drewniany kryty płótnem i takie "opierzenie" będzie w modelu.
Przednie pokrycie kadłuba
Uformowane z cienkiej tekturki i wielokrotnie malowane, zalewane SG, szlifowane.
Wzmocnienie z blachy aluminiowej jeśli miało spełniać swoją funkcję to sądzę, że było położone na sklejkę a jeśli tak, to musiało być do niej przymocowane - śrubami ?
Czy obrzeże kokpitu było obłożone skórą ? Logiczne, że musiała być jakaś ochrona przed ewentualnym uderzeniem (brak pasów) - będzie zrobiona.
Płoza była z drewna jesionowego. Czy była jedna czy dwie - o to jest pytanie :-)
Wpierw były koła
w kolejnej wersji płozy (dwie)
ale w opisie w obu wspomnianych książkach autor podaje, że była tylko jedna połoza. Na poniższych zdjęciach można przyjąć, że tak było. Jeśli tak, to jeszcze w trakcie zawodów przerobiono podwozie z dwu- na jednopłozowe.
Na zdjęciu widać, że pod skrzydłami są zamocowane pałąki, których brak na zdjęciu "Misia" z dwiema płozami.
Statecznik poziomy gotowy do oklejenia płótnem.
Hak na nosie do poprawy
Do następnej aktualizacji...
Pozdrawiam,
Ryszard
PS - a może jednak pasy były ?
Post zmieniony (09-12-21 14:17)
|