Batonus
Na Forum: Relacje w toku - 12 Relacje z galerią - 25 Galerie - 16
W Rupieciarni: Do poprawienia - 1
- 10
Grupa: QWKAK
|
Wziąłem się za kolejne wykopalisko modelarskie, bo:
- kiedyś zafascynowało mnie malowanie
- ma ciekawy, jajowaty łeb
- wciąż nie mam miejsca na okręty (qrde, ten stan trwa już dość długo i nie zanosi się na zmianę)
- widzę wyzwanie, z powodów wymienionych niżej.
W tym opracowaniu do wymiany, poprawki lub wykonania od podstaw jest niemal wszystko... więc wciąż nie mam pewności, czy dobrze zrobiłem wybierając tego gniota :-)
Model jest wydany na cienkim papierze kredowym, co sprawia dwie trudności: całe poszycie wymaga podklejenia oraz nie ma mowy o stosowaniu klejów wodnych jak Wikol czy BCG, bo kredy po prostu nie skleją.
Kamuflaż na poszczególnych segmentach nigdzie się nie schodzi, więc sporo czasu już poświęciłem na retusz (i to jeszcze nie koniec).
Model nie ma wnęk podwoziowych, tylko czarne prostokąty, jak w dawnych dobrych czasach MM, kiedy nikt się o to nie martwił.
Cały łeb jest do wymiany, bo ma nieprawidłowy kształt i jest prawie pusty - czeka mnie wykonanie całego przeszklonego wnętrza od podstaw.
Opisu budowy w zasadzie nie ma, a na rysunki lepiej spuścić zasłonę milczenia - bardzo złej jakości, niemal nieczytelne kilka rysunków z grubsza pokazujących co gdzie jest, na jednej stronie A-4.
Model absolutnie niekonkursowy, najwyżej źródło masochistycznej satysfakcji. Ale co tam - jak się zaczęło, trzeba skończyć!
Dałem radę na podobnych zasadach skleić Greifa to skleję i tego - mniejszy i jednak dużo prostszy. Tylko szklany łeb trzeba będzie wytłoczyć samemu.
--
Post zmieniony (02-01-22 19:06)
|