szad
Na Forum: Relacje w toku - 1 Relacje z galerią - 5 Galerie - 16
W Rupieciarni: Do poprawienia - 1
- 3
|
Koleżanki i koledzy
Nie ulega wątpliwości, że najlepiej klej przechowywać w pionie. To pewny pewnik, czasem ten pion zamienia się w poziom, ale to sytuacja awaryjna.
Co do wycierania dozownika po zapodaniu kropelki na płytę CD też to robię, ba nawet zostawiam buteleczkę niezakręconą, żeby grawitacyjnie klej miał czas na spłynięcie. Potem dopiero zakręcam. Niemniej jednak z czasem dozownik przymarza do zakrętki.
Z wielu Waszych porad sensownym wyjściem wydaje mi się stosowanie ...., które pokazał pawlo100. Tu pytanie gdzie i pod jaką nazwą ich szukać, bo "cipetka" to chyba nie jest.
Strzykawka mnie nie bardzo przekonuje, bo małe ilości i ciągle trzeba nalewać. Poza tym dozowanie wymusza podwyższoną ostrożność a w starczym wieku o zachlapanie wszystkiego w koło, a zwłaszcza wzroku nie trudno.
Ja wiem, że każdy ma najlepszy, swój sprawdzony sposób / ja też, choć mi się skleja / , ale miło było usłyszeć zdanie Kolegów.
Dzięki za pomoc, myślę, że ktoś jeszcze uchyli rąbka ze swoich tajemnic.
Pozdrawiam Szad.
|