FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 3Strony:  1  2  3  ->  => 
09-02-22 02:33  [R/G] Angielski Czolg Szybki Mk VI Crusader III (Maly Modelarz 7-8/94)
Marchewkowy Potwor 

Na Forum:
Relacje z galerią - 4


 - 0

Cześć,
relacja z Małego Modelarza 7-8/1994 - Czołg MK IV "Crusader III".



Będzie robiony z wycinanki, bez malowania całości, może lufa będzie kombinowana, może akcesoria z drutu, ale ma być a'la 1994.

To mój pierwszy papierowy model jaki kiedykolwiek miałem, jak go wydano miałem 8 lat. Nigdy nie został ukończony - ukończona została tylko wieża, potem pozostałe elementy się zagięły/zalały klejem/zaginęły. Sklejanie będzie dość sentymentalne.

Gąsiennice będą kupne lub z ogniwek. Nigdy nie robiłem gąsienic z ogniwek, zobaczymy.

Czołg jest kanciasty, ma mało giętych elementów, więc mimo, że sklejam z oryginalnej 27letniej wycinanki nie powinno być problemów wynikłych ze stanu kartonu. A w ogóle jakość papieru jest naprawdę świetna, nie jest pożółkły, tylko mam wrażenie, że w drukarni farba nie doschła, bo strona z kołami jest taka trochę pomazana na oliwkowe smugi. Same części wyglądają OK.



Ciekawe, że egzemplarz modelu ma numer T16627. Może ktoś wie "dlaczego ten" wybrano? Po wpisaniu do google "Crusader tank" i szukaniu w obrazkach jako literalnie trzeci rezultat wychodzi repozytorium Alamy i jest zdjęcie z fabryki. Na zdjęciu podwieszony na linie jest dokładnie ten egzemplarz - widać numer.

Post zmieniony (06-07-22 23:24)

 
09-02-22 02:35  Odp: [R] Angielski Czolg Szybki Mk VI Crusader III (Maly Modelarz 7-8/94)
Marchewkowy Potwor 

Na Forum:
Relacje z galerią - 4


 - 0

Pierwsze koty za płoty startuję ze szkieletem wieży. To wycinanka sprzed 27 lat, więc spasowanie będzie pewnie sprzed 27 lat. Wg instrukcji trzeba wycinać po zewnętrznym obrysie linii.

Są pewne problemy, łatwe do poprawienia (tutaj za krótkie wycięcie na wrędze poprzedniej)



ale większy problem jest w tym, że moja tektura 1 mm, ma tak naprawdę 1.08 mm, a po naklejeniu papiery z wycinanki wręgi mają 1.40 mm. Sam papier z wycinanki ma 0.3mm (lub 0.89 po złożeniu 3 kartek).

W wycinance założono 1.25mm na grubość wręg, czyli trzeba będzie zgubić dodatkowe 0.15 mm. Pewnie pogłębię te wcięcia by były na 1.4mm (czyli odpowiednie boki kolejnych elementów wycinane będą nie po zewnętrznym obrysie linii, ale bardziej po środku)


Pierwsze 4 wręgi - sporo roboty ze szlifowaniem, pilnikowaniem i pasowaniem co wynika z kształtu tych wręg i ww. problemów z grubością tektury.




Wieża złożona i oklejona. Oklejki pasują tak na 90%, niektóre są za długie i trzeba przyciąć.
W tym modelu powierzchnie

Efekt końcowy:


Było tak, że niektóre powierzchnie bocznie trzeba minimalnie nagiąc by szpary poznikały. A część poniżej:


trzeba było rozciąć wzdłuż zaznaczonej linii by trochę zmienić kątzaginania. Nie wiem czy krzywa część, czy papier się rozciągnął, czy krzywo skleiłem wręgi, albo suma małych niedoskonałości. Zaznaczona zielona kreska ma lekko krókątny kształ, bo mniej więcej takie wycięcie było konieczne. Wycięcie jest nie w skali, by było widoczne.

--

 
09-02-22 02:46  Odp: [R] Angielski Czolg Szybki Mk VI Crusader III (Maly Modelarz 7-8/94)
Marchewkowy Potwor 

Na Forum:
Relacje z galerią - 4


 - 0

Wieża oklejona. Jeszcze bez retuszu gdzieniegdzie.


 
10-02-22 21:51  Odp: [R] Angielski Czolg Szybki Mk VI Crusader III (Maly Modelarz 7-8/94)
Marchewkowy Potwor 

Na Forum:
Relacje z galerią - 4


 - 0

Pasowanie na sucho pokazuje że kadłub wyszedł trochę za szeroki, więc ściąłem po 0.5mm z każdej strony i jest ok




Dodatkowo wzmocnienia od dołu by szkielet nie uginał się do wewnątrz po lekkim ściśnięciu.



Teraz oklejam poszycie głównej częsci kadłuba. Otwory na osie kół wyciąłem sztancą 3.5 mm. Potem będę wiercił otwór w kartonie (dremlem) a takie wycięcie w kartonie powinno zapobiec strzępieniu się krawędzi.

Oto oklejony kadłub:






I przy okazji małe doświadczenie w sprawie jak kleić.
Skrzydełka zaznaczone na skanie poniżej są zlokalizowane w górnej części poszycia kadłuba, mniej więcej w połowie.



Najpierw wklejałem dużą centralną powierzchnię z otworem na mechanizm obrotowy wieży, ale potem musiałem przykleić te skrzydełka. Jedną część kleiłem BCG: pofalowało się skrzydełko, ale po dociśnieciu linijką nic się złego nie stało. Przypuszczam, że chodzi o to, że za dużo wody naniosłem na skrzydełko i tak naprawde powinienem zrobić jedną z dwóch rzeczy:
1) dać BCG nieco przeschnąć by był gęstszy i mniej wody zawierał
2) posmarować lekko BCG do wyschnięcia a potem do klejenia właściwego jeszcze raz i znowu lekko.

Dobrze myślę?
Nie zrobiłem niczego z powyższego ale się dobrze skończyło, choć mam wrażenie że miałem szczęście.

Nauczony doświadczeniem postanowiłe drugie skrzydło przyklić Hemolem od Wamodu (szybkoschnącym) no i był problem bo albo nie docisnąłem dobrze, albo gdzieniegdzie kleju było mneij, w każdym razie skrzydełko mniej więcje w połowie zaczęło odstawać w górę. Zrobiło się brzydkie wybrzuszenie. Koniec końców rozciąłem wybrzuszoną część (na szczęście jest biała i będze przykryta jakimiś akcesoriami na kadłubie), podsmarowałem cienkim patyczkiem i się udało równo przykleić no ale przecięcie jest. Ale też nie będzie go widac :) I znowu fartuch. Wnioskuję z tego, że trzeba użyć albo BCG jw. albo jakiegoś wolniej schnącego kleju. Może polimerowy od Dragona... (tak szastam tymi klejami bo chcę szybko nabrać opinii co do różnych klejów i poprzestać na niewielkim ich podzbiorze - na razie lubię BCG, Hemol i w sztyfcie).


 
11-02-22 01:49  Odp: [R] Angielski Czolg Szybki Mk VI Crusader III (Maly Modelarz 7-8/94)
Jaroslav 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 3
Galerie - 10


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Siemano!
Ale rozbudziłeś czar wspomnień :D
Ja miałem wtedy 11 i pamiętam jak dziś, gdy go zobaczyłem w kiosku na Norwida jak byłem na wakacjach w Działdowie... Co się ten dzieciok musiał nakombinować... Najważniejsza rzecz na świecie: guma Turbo była po 1500 a gdzie tu 28k... zbierało się łuski na "Łapie"->łuski za naklejki->naklejki za matchbox'y-> matchboxy z żalem sprzedawało dalej za 3-5tys...do tego butelki i do skupu... pod mostkiem łapało się karasie i cierniki, do akwarium za 500zł.. Tam się jeszcze pasła (chyba bezpańska- nie pamiętam)krowa- "Luśka" i tą krowę się doiło za 5000zł butelka ale w sumie za 2500 bo było potrzeba dwóch i się równo podzielić :P i dorwałem go w końcu i mam do dziś nie naruszonego bo wtedy z instrukcji nie rozumiałem połowy słów xDDD
Będę tu do Ciebie zaglądał z przyjemnością a póki co, powodzenia w budowie ;)
Zdrów!

--
GG 6801515

 
11-02-22 07:44  Odp: [R] Angielski Czolg Szybki Mk VI Crusader III (Maly Modelarz 7-8/94)
Blackbear 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Mam go w zbiorach i przyglądam się od czasu do czasu. Będę podglądał relację i być może się targnę na ten ryzykowny projekt, bo czołg sam w sobie mi się podoba.
Mój egzemplarz ma jeszcze bardziej porozlewaną farbę, szczególnie na kołach, ale co ma być w kolorze to jest. Dawałeś kapon? Jak się zachowuje karton?
Powodzenia w budowie.

--

 
11-02-22 12:20  Odp: [R] Angielski Czolg Szybki Mk VI Crusader III (Maly Modelarz 7-8/94)
Marchewkowy Potwor 

Na Forum:
Relacje z galerią - 4


 - 0

Nie kaponowałem w ogóle, chcę popróbować Kaponem i bez Kaponu, ten model jest bez Kaponu. Karton jest nawet niezły. Czołg jest dość kanciasty chyba jedyne zwijane elementy to koła. Najciaśniej należy zwinąć osie. Na nożyczkach bez łamania kartonu taką oś jestem w stanie zwinąć w półokrąg, ciaśniej to tylko z wodą. Przy czym porównać mogę to póki co tylko do latarni z GPM (świeżo kupionych). Karton w latarni jest zdecydowanie lepszy - bardzo trudno go przypadkiem połamać. Ten z MM jest połamać zdecydowanie łatwiej, ale też nie jest tak, że trzeba się z nim obchodzić jak z jajkiem. Może to zależy od egzemplarza.

Generalnie widać że po roku 1990 karton z Małego Modelarza zyskał na jakości. Modele MM sprzed 1990, które mam, mają ten karton niemalże żółty/piaskowy, a te po 1990 o ile były dobrze przechowywane przez poprzedniego właściciela, są białe.

Takie rurki da się zwinąć, więc moim zdaniem papier jest ok.



Post zmieniony (11-02-22 12:42)

 
11-02-22 13:13  Odp: [R] Angielski Czolg Szybki Mk VI Crusader III (Maly Modelarz 7-8/94)
Blackbear 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Dzięki, to pozytywna informacja, warto się bawić. Z kartonami to różnie bywało, np SU-100 z 1983 jest wydrukowane na o niebo lepszym papierze niż np. Stuart z 1990. Ten się niemalże kruszy, o zwijaniu nie wspomnę.
Tobie idzie świetnie, chyba się wkrótce pokuszę i sam też go zacznę. Chwilowo dłubię przy M4 z GPMu i zaczyna mnie denerwować uboga instrukcja i rysunki.

--

 
12-02-22 11:56  Odp: [R] Angielski Czolg Szybki Mk VI Crusader III (Maly Modelarz 7-8/94)
Marchewkowy Potwor 

Na Forum:
Relacje z galerią - 4


 - 0

Teraz mały update:
zrobiłem osie kół.



Osie zrobione są z drutu wewnątrz kabla elektrycznego 2.5mm^2. Kabel trzyżyłowy to i kolory są trzy. Drut wraz z izolacją. Jak się okazuje zewnętrzna średnica drutu idealnie pasuje do rurek z posta powyżej - wchodzą łatwo, jednak z minimalnym oporem. Czyli lepiej być nie może. Może nawet uda się tych kół nie przyklejać? Czołg jeździł nie będzie i tak, ale łatwiej będzie np zmienić gąsiennice itp.

No i napiszę też o przygodach z wierceniem tych otworów. Kilka moich spostrzeżeń, a nuż komuś się przydadzą. Kiedyś czytałem, że najlepiej wysysać wiedzę od relacji ludzi którzy się uczą i którzy sprzedają swoje obserwacje. No to postanowiłem podzielić się swoimi.

Mam Dremla 300. Ma strasznie duże obroty i moim zdaniem w ogóle nadaje się to do wiercenia otworów. Może są jakieś lepsze modele z płynną regulacją obrotów? Obroty wg procudenta to 10-33 kRPM. Czyli zakres bardziej ze szlifierki/frezarki niż wietrtarki. Jeśliby wiertło jakoś złapało model, albo w środku zboczyło z linii prostej, to nie będzie czego zbierać



Drugie narzędzie to wkrętarka, taka budowlana. Ma dwa biegi. Wiercę na biegu pierwszym na mniej więcej 20% obrotów. To może będzie ze 120 RPM i moim zdaniem to wystarczająca szybkość obrotowa, bo jest kontrola co dokładnie się wierci. W jednym momencie wierło mi zjechało i widziałem, że poszycie dolne zaczyna się ruszać. Natychmiast wycofałem ją i nic się nie stało. W przypadku dremla byłaby dziura.

Wiertła to wiertła do metalu. By otwór wyszedł centralnie należy moim zdaniem:
- zaznaczyć punktakiem, gwoździem środek otworu
- (opcjonalne) wywiercić otwór pwoadzący wiertłem 1-2 mm
- właściwy otwór w tym przypadku wiertłem 3.5mm. Potem poprawiłem niektóre na 4 mm, bo nie szło tego drutu przepchać. Należy unikać poprawiania otworów, bo poprawiane otwory mogą zgubić centralność.

Taką procedurę stosowałem i wyszło.

--

 
13-02-22 17:44  Odp: [R] Angielski Czolg Szybki Mk VI Crusader III (Maly Modelarz 7-8/94)
Marchewkowy Potwor 

Na Forum:
Relacje z galerią - 4


 - 0

Szybka nauka retuszu. Wycinanka była retuszowana przed sklejeniem pastelami olejnymi. No i tak sobie to działa, bo krycie krawędzi jest przeciętne.



Po sklejeniu zrobiłem farbkę pastelową rozkruszając trochę pasteli olejnych (oliwkowa + trochę czarnej i brązowej) i rozpuszczając je w terpentynie



Moim zdaniem tak otrzymana farba jest bardzo fajna do retuszu- szybko się wchłania i jest w ogóle wygodna do malowania, ale ma tę wadę, że powierzchni które były uciapane np BCG chłoną zdecydowanie gorzej. Może być tak, że po malowaniu jest maksymalne krycie na obszarach czystych, a na tych uprzednio pomalowanych BCG będą białe plamy. A próba położenia drugiej warstwy na powierzchniach umazanych BCG kończy się umnie tym, że poprzednia warstwa rozpuscza się i ściąga pędzlem. Na czystych obszarach tego efektu nie ma.

Koła, które jeszcze kleję zdecydowanie musiałem pmalować od wewnątrz farbką modelarską.


Przy okazji chciałem podzielić sie ustrojstwem/organizerem do małych ilości farbek




to są jakieś bio-probówki. Kupiłem to w worku 500 szt za chyba 30 zł. Do tego plastikowy organizator. Probówki są z tworzywa i mają szczelne zamknięcie.
Wadą jest dość spora ich głębokość - zwłaszcza w porównaniu do plastików po lekach. Ale wielką zaletą jest to, że podstawka ma na tyle dużą masę że pchnięta byle czym nie przewróci się/ nie spadnie.

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 3Strony:  1  2  3  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024