piotter
Na Forum: Relacje w toku - 3 Relacje z galerią - 10 Galerie - 14
W Rupieciarni: Do poprawienia - 4
|
Heloł
Przedmiotem niniejszej relacji będzie model Fokkera Dr I.
Samolot znany, wielokrotnie wydawany w kartonie, często i chętnie budowany przez modelarzy.
Rozpoznawany nawet przez zupełnych laików, zwłaszcza w jednolitym, czerwonym malowaniu. ;)
My sięgniemy dziś do wydania elektronicznego.
Dostępne na stronie Ecardmodels, projektant: Louis P.Igualada. Autor ma na koncie cztery modele "pierwszowojennych" samolotów, każdy w kilku bardzo interesujących malowaniach. Skala, nazwijmy to "typowa" - 1:33.
Swoje prace prezentuje na wlasnym kanale na YouTube gdzie można podejrzeć konstrukcję i budowę jego miniatur.
Do tej pory nie widziałem na forach ani jednego dokończonego modelu co jest o tyle dziwne że moim zdaniem są to jedne z najlepszych jeśli nie najlepsze (!) kartonowe samoloty z okresu I WŚ.
Pierwowzorem naszej maszyny powoził Johannes Janzen. Można wybrać jeszcze latawce Ernsta Udeta i Fritza Kempfa.
Po tym nieco przydługim wstępie rzućmy okiem na samą wycinankę i to co udało się zbudować na początku.
Komplet to trzy arkusze z częściami (szablony "druciane" na arkuszach) i trzy arkusze zdjęciowej rozbudowanej instrukcji i do tego w kolorze. :) Brak za to rysunku zestawieniowego.
Przemyślana konstrukcja poszczególnych modułów, normalna numeracja detali, dużo wzmocnień, oszałamiająca ilość szczegółów. Niektóre można pominąć bez szkody dla efektu końcowego i zamierzam z tej okazji skorzystać.
Odcienie elementów modelu wydają się być zgaszone czy przytłumione ale po chwili namysłu dochodzi się do wniosku że tak jest ok.
Mamy też naniesione ślady eksploatacji. Nie każdy to lubi ale to co widzę mnie osobiście odpowiada.
Relacja nie będzie ekspresowa bo budowa idzie "na bieżąco" a i spieszyć się nie zamierzam.
I tyle na dziś.
Do zobaczenia wkrótce.
PS.Dwie uwagi formalne:
Pierwsza:
Wydruk arkuszy na domowej plujce Brother, papier półmat 160 g/m2.
Druga:
Nie jestem, nie byłem i raczej nie będę związany w żaden sposób tak z projektantem ( nie miałem okazji poznać) jak i z Ecardmodels.
--
Tyle pięknych samolotów do sklejenia...
|