FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 
02-04-24 16:17  [Technika] Skalpele i nożyki - porównanie i zestawienie
brzydal 

Na Forum:
Galerie - 1


 - 3

Wybór narzędzia do cięcia dla modelarza kartonowego to zadanie, które może przyprawić o ból głowy. Na rynku dostępnych jest wiele modeli nożyków i skalpeli oraz jeszcze więcej rodzajów wymiennych ostrzy. Dostępne rozwiązania należą do kilku różnych systemów, w ramach których są ze sobą mniej lub bardziej zgodne. Problem polega na tym, że systemy te nie mają ustalonych nazw. Każdy producent nazywa je po swojemu, posługując się najczęściej własnymi kodami produktów. Ustalenie co do czego pasuje czasami wymaga więc roboty iście detektywistycznej. Sprawę utrudnia fakt, że obecnie najczęściej kupujemy przez Internet, czasami mając do dyspozycji tylko zdjęcie produktu. Tymczasem, wymienne ostrza należące do różnych systemów, i do siebie nie pasujące, mogą na zdjęciu wyglądać bardzo podobnie bo mają zbliżony kształt. Różnią się jednak od siebie rozmiarem, który na zdjęciu trudno ocenić. Staje się to widoczne dopiero, gdy położymy ostrza obok siebie.
Przez ponad 30 lat mojej kariery modelarskiej zgromadziłem całkiem sporą kolekcję narzędzi, co uzmysłowiłem sobie dopiero niedawno, gdy podczas przeprowadzki musiałem opróżnić wszystkie szuflady. Postanowiłem więc opisać moje narzędzia i moje z nimi doświadczenia i uzupełnić tym co udało mi się ustalić na podstawie przeglądu Internetu. Może komuś się przyda?

Zacznijmy od końca, czyli od wniosku, a właściwie porady dla tych, którym się nie chce czytać reszty tego tekstu:

Porada dla początkujących: Gdy zamierzasz rozpocząć przygodę z modelarstwem kartonowym, zainwestuj w skalpel Olfa AK-5. Zaopatrz się również w zapas ostrzy. Podczas pracy nad modelem ostrza zużywają się szybko. Na przykład gdy tnę szkielet modelu, zużywam nawet kilka dziennie. Możesz wybrać tańsze Olfa DKB-5, lecz wymagają samodzielnego połamania, lub droższe, już fabrycznie połamane Olfa KB-5. Tym zestawem wykonasz 90% prac przy modelu kartonowym. Pamiętaj, aby zawsze używać maty do cięcia, na przykład Olfa CM-A4-RC. Mata zmniejsza zużycie ostrzy i chroni powierzchnię stołu, dodatkowo ma właściwości antypoślizgowe, przez co arkusz kartonu ma mniejszą tendencję do przesuwania się podczas cięcia.

Chcesz wiedzieć więcej? Nie ma rady, musisz przebrnąć przez ten długaśny tekst poniżej.

UWAGA: Podane poniżej ceny produktów należy traktować jako orientacyjne. Należy pamiętać, że ceny zmieniają się wraz z kursami walut, mogą też być różne u różnych sprzedawców.




Skalpele 4 mm i noże segmentowe 9 mm

Ostrza skalpeli o szerokości 4 mm to najmniejsze z modelarskich ostrzy. Narzędzia z tego systemu nadają się przede wszystkim do tego, co modelarz kartonowy robi najczęściej, czyli do wycinania części modelu z arkusza, również podklejonego tekturą. Cena wymiennych ostrzy systemu 4 mm jest niższa w porównaniu do ostrzy innych systemów, co czyni go najbardziej ekonomicznym.
Jeżeli szukasz nożyków bardziej uniwersalnych, umożliwiających również inne prace, na przykład obrabianie gotowych elementów czy pracę z innymi materiałami niż karton, to zainteresuj się systemem 6 mm, opisanym poniżej.

Oto narzędzia systemu 4 mm, które mam w swojej kolekcji:


Do systemu tego zaliczyłem również ostrza segmentowe 9 mm, gdyż pojedynczy, odłamany segment ma szerokość 4 mm i można go założyć do skalpela. Ostrza segmentowe występują w dwóch odmianach różniących się kątem łamania, 30° lub 60°. Chociaż noże segmentowe również mogą być wykorzystywane do wycinania części modeli kartonowych, mi osobiście lepiej pracuje się skalpelami. Skalpel daje wygodniejszy chwyt oraz ma stabilniejsze mocowanie ostrza. Ze względu na konstrukcję noża segmentowego, jego ostrze zawsze jest trochę luźne, co daje mniejszą kontrolę podczas wycinania. Oto porównanie geometrii ostrzy segmentowych i ostrza dedykowanego do skalpeli 4 mm:


W tym systemie najbardziej popularną marką jest japońska Olfa. Narzędzia te są dobrej jakości, są również łatwo dostępne, bo oferowane przez wielu sprzedawców. Narzędzi Olfy używam od dawna i jestem z nich bardzo zadowolony. Są również dostępne narzędzia innych, mniej znanych i tańszych producentów, na przykład skalpel marki Amazing Art 19045. Czasami jednak jakość tanich narzędzi pozostawia wiele do życzenia, o czym sam się przekonałem. Kiedyś skusiłem się na tani skalpel nieznanego producenta (ten z czarnym uchwytem na pierwszym zdjęciu). Konstrukcja prawie taka sama jak AK-3, lecz „prawie” robi różnicę. Podczas pracy ostrze się luzuje i trzeba co chwilę dokręcać, co jest bardzo denerwujące. Dlatego uważajcie z tanimi zamiennikami, bo taki zakup potrafi się zemścić. A może macie wypróbowane jakieś tanie i dobre zamienniki? Jeżeli tak, to napiszcie!

Flagowym produktem Olfy w systemie 4 mm jest skalpel AK-5, kosztujący ok. 35 zł (w zestawie 30 zapasowych ostrzy oraz igła). Kiedyś był to skalpel AK-3, lecz został wycofany z produkcji lata temu. Do skalpela AK-5 dedykowane są ostrza KB-5 sprzedawane w opakowaniach po 30 sztuk, za ok. 14 zł. Cena w przeliczeniu na sztukę wynosi więc ok. 47 gr. Opakowanie zawiera dodatkowo igłę, która nie pasuje do starszego skalpela AK-3. Podczas zakupów należy uważać, aby nie pomylić czteromilimetrowych ostrzy KB-5 z ostrzami KB systemu 6 mm. Ostrza te mają podobny kształt i oznaczenie, lecz znacznie różnią się rozmiarami:


Do skalpela AK-5 można również założyć połamane segmenty ostrza DKB-5. Ostrza te, dedykowane do nożyka SAC-1 dostępne są w paczkach po 5 sztuk, w cenie ok. 8 zł za paczkę. Każde ostrze można połamać na 9 segmentów. Ostatni segment ma otworek, lecz to nie przeszkadza w założeniu do skalpela. Inwestując więc w taką paczkę, dostajemy 45 ostrzy w bardzo dobrej cenie ok. 17 gr za sztukę. Trzeba jednak uważać, gdyż Olfa oferuje też inne ostrza segmentowe do noża SAC-1, oznaczone SAB-10. Ostrza te nie mają nacięć do łamania na całej długości. Łamiąc je możemy uzyskać tylko 6 czteromilimetrowych segmentów i zostaniemy z końcówką o szerokości 3 segmentów, której połamać się nie da.
Należy wspomnieć, że nie tylko Olfa oferuje ostrza segmentowe łamane pod kątem 30°. Można znaleźć inne, na przykład marki Berlingo 317424, kosztujące około 7 zł za 5 ostrzy, co daje ok. 15 gr za pojedynczy segment. Nigdy jednak takich ostrzy w rękach nie miałem, więc nie wypowiadam się na temat ich jakości.
Jeżeli macie jakieś doświadczenia w tym zakresie, to napiszcie!

Ciekawostką jest, że produkty Olfy pod własną marką sprzedaje również Tamiya. W systemie 4 mm są to między innymi skalpel 74020 z dedykowanymi ostrzami 74074 oraz nóż segmentowy 74053. Jak się dobrze przyjrzeć zdjęciom na stronach Tamiyi, to widać na ostrzach napisy "OLFA". Ceny są zbliżone do oryginalnych produktów Olfy. Czy ktoś z was testował te narzędzia?

Pojedynczych ostrzy do skalpeli 4 mm od innych producentów niż Olfa (Tamiya) nie udało mi się namierzyć. Znacie jakieś?

Jak wcześniej wspomniałem, w ramach systemu ostrza i uchwyty wzajemnie do siebie pasują, można więc robić ciekawe kombinacje:

Czy ma to sens, to już inna sprawa. Na przykład, jak widać na zdjęciu powyżej, do skalpela można założyć segment ostrza łamanego pod kątem 60°. Według mnie nie ma to jednak sensu, bo wycina się tym bardzo niewygodnie. Podobnie bezsensowne jest zakładanie do nożyka SAC-1 ostrza segmentowego łamanego pod kątem 60° - skok suwaka nożyka nie pasuje.

Podsumowując, według mnie skalpel systemu 4 mm to podstawowe narzędzie modelarza kartonowego. Nożyczki możesz mieć, lecz skalpel musisz mieć! W moim warsztacie właśnie to narzędzie jest wykorzystywane najczęściej.

UZUPEŁNIENIE (16-04-2024): W swoim poście z 3-04-24 23:36 radett stwierdza, że mocowania ostrzy skalpeli Olfy AK-3 i AK-5 są wykonane z metalu niezbyt wysokiej jakości i mogą pękać. Problem ten raportuje również Karas w poście z 4-04-24 8:15, ze swojego doświadczenia odradzając stosowania tych skalpeli do cięcia materiałów twardszych niż karton. Karas dzieli się również swoim doświadczeniem, z którego wynika, że połamane segmenty ostrza segmentowego Olfy DKB-5 są mniej wytrzymałe niż pojedyncze KB-5. Wygląda na to, że ostrza przeznaczone do łamania są wykonane ze stali o innych parametrach niż te pojedyncze.
W swoim poście radett poleca za to skalpel D-1000P japońskiej marki NT Cutter, o której istnieniu wcześniej nie wiedziałem. Poniżej piszę co udało mi się wyszukać na ich stronie.
NT Cutter to firma z tradycjami specjalizująca się w skalpelach i nożykach segmentowych. Oprócz wspomnianego skalpela D-1000P oferuje również skalpel D-400GP o konstrukcji bardzo podobnej do AK-5 Olfy, lecz w całości wykonany z metalu – uchwyt jest aluminiowy a nie plastikowy. Wszystkie skalpele NT Cutter można zobaczyć tutaj. Do systemu 4 mm należą te z „D” w nazwie, w odróżnieniu od tych z „DL”, należących do systemu 6 mm.
NT Cutter oferuje również ostrza pojedyncze 30° BDC-200P i, co ciekawe, pojedyncze 45° BDA-200P. W swoim poście radett pisze o wyższości geometrii ostrzy Olfy – rozumiem, że chodzi o wyższość ostrzy 30° nad 45°. Pod podanymi linkami do ostrzy są między innymi rysunki z ich wymiarami, z których wynika, że zarówno szerokość ostrzy NT Cutter jaki i ich grubość są dokładnie takie same jak w przypadku ostrzy Olfy. Mamy tutaj więc pełną zgodność, którą ze swojego doświadczenia potwierdza radett. NT Cutter ma również w swojej ofercie ostrza segmentowe 30° oraz specjalne ostrza wolframowe o podwyższonej twardości. Pełny asortyment ostrzy NT Cutter można obejrzeć tutaj, lecz uwaga, są wśród nich również ostrza innych systemów niż 4 mm.
Produkty NT Cutter w Polsce są słabo dostępne. Nie znalazłem ich w polskich sklepach internetowych, jeżeli już się pojawiają, to na portalach aukcyjnych, gdzie ich ceny są bardzo różne. I tak, ceny skalpela D-1000P zaczynają się od 107 zł, a skalpela D-400GP od 54 zł. Wymienne ostrza NT Cutter w większości ofert są dużo droższe od ostrzy Olfy.




Skalpele 6 mm

System ten jest najbardziej uniwersalnym spośród wszystkich systemów noży modelarskich. Znajdziemy w nim ostrza o różnych kształtach, a także ostrza specjalne, takie jak miniaturowe brzeszczoty. W porównaniu do systemu 4 mm, ostrza sześciomilimetrowe są większe i grubsze, można więc działać z większą siłą. Wymienne ostrza są jednak dużo droższe niż czteromilimetrowe.
Jeżeli koszt ostrzy sześciomilimetrowych jest dla ciebie nie do zaakceptowania, rozważ użycie kilkukrotnie tańszych skalpeli chirurgicznych opisanych poniżej. Pamiętaj jednak, że ostrzy chirurgicznych nie zaprojektowano dla modelarzy, z czym wiążą się pewne ograniczenia.
Jeżeli szukasz narzędzia do wycinania części modelu kartonowego z arkusza, to zainteresuj się opisanym wcześniej systemem 4 mm. Tak duże ostrza jak sześciomilimetrowe do wycinania nie są potrzebne. Przydadzą się za to, gdy zajdzie konieczność pokombinowania z już sklejonym elementem, a także podczas pracy z drewnem czy plastikiem. Wtedy duży wybór kształtów ostrzy naprawdę się przydaje. Kolejną zaletą tego systemu jest jego duża popularność, dzięki której znajdziemy tu narzędzia od wielu producentów.

UWAGA: Niektóre ostrza i skalpele systemu 6 mm wyglądają bardzo podobnie jak te systemu 8,8 mm, opisanego poniżej. Ponadto zauważyłem, że na stronach niektórych sklepów internetowych, skalpele i ostrza systemów 6 mm oraz 8,8 mm są mylone i błędnie określane jako zgodne! Podczas zakupów trzeba więc bardzo uważać, bo łatwo się pomylić!

W ramach systemu 6 mm najbardziej popularne i najłatwiej dostępne są produkty dwóch marek, amerykańskiego Excela i japońskiej Olfy. Excel oferuje między innymi skalpele K1 i K18 oraz ostrza #5, #6, #10, #11, #12, #16, #17, #17A, #21 i brzeszczoty #13. Niektórzy inni producenci też stosują taką numerację ostrzy. Dotyczy to zwłaszcza najbardziej popularnych ostrzy nr 10 i 11. Więcej o sześciomilimetrowych ostrzach Excel można poczytać tutaj.
Olfa oferuje dwa skalpele AK-1 i AK-4 oraz ostrza KB, KB4-S, KB4-NF, KB4-R, KB4-F, KB4-SC, KB4-P i brzeszczoty KB4-NS i KB4-WS. Oto informacja o pasujących ostrzach podana na odwrocie opakowania skalpela AK-4:


Przyjrzyjmy się cenom ostrzy systemu 6 mm. Najbardziej popularne ostrza Excel #11 oraz ich odpowiedniki produkcji Olfy, KB4-S, kosztują około 3 zł w przeliczeniu na sztukę. Sprzedawane są po 5 sztuk w zestawie. Na portalach aukcyjnych można znaleźć tanie zamienniki ostrza nr 11 nawet za 80 gr za sztukę, a jeżeli zaryzykujemy zakup w jednym z portali sprzedających bezpośrednio z Azji, możemy znaleźć oferty nawet za 15 gr za sztukę. Pamiętajmy jednak, że jakość tanich zamienników może być niezadowalająca, a wyegzekwowanie prawa do zwrotu towaru lub reklamacji od sprzedawcy mającego siedzibę poza Unią Europejską może być niemożliwe. Bardziej specjalistyczne i markowe ostrza, takie jak brzeszczoty Olfy KB4-NS i KB4-WS, kosztują nawet 6 zł za sztukę. Najtańsze z markowych ostrzy to KB od Olfy, kosztujące około 60 gr za sztukę i sprzedawane po 25 sztuk.

Oto narzędzia systemu 6 mm, które mam w swojej kolekcji:

Nie sugerujcie się wyglądem ostrzy Excel na zdjęciu powyżej. Z braku nowych, sfotografowałem stare i zużyte. Nowe wyglądają dużo lepiej.
Najdłużej używam widocznego na zdjęciu powyżej skalpela Excel K1. Kupiłem go prawie 30 lat temu. Po tak długim czasie użytkowania nadal jest w pełni sprawny a jego uchwyt pewnie trzyma zarówno firmowe ostrza Excela jak i tańsze zamienniki. Generalnie jestem z niego bardzo zadowolony. Jest to też jedyny skalpel modelarski w mojej kolekcji w całości wykonany z metalu. Stąd pewnie jego wytrzymałość. Porównajmy budowę jego mocowania ze skalpelami Olfy:

Jak widać, skalpel K1 trzyma ostrze za jego powierzchnie boczne, podobnie jak AK-1 od Olfy. Różnica polega na tym, że mocowanie ostrza skalpela AK-1 jest wykonane z plastiku. Co prawda jest dłuższe (ostrza Olfy mają też dłuższe trzonki) co poprawia mocowanie, lecz moje obawy budzi krótki, plastikowy, drobnozwojowy gwint tulejki. Uchwyt skalpela jest wykonany z dosyć miękkiego plastiku, więc boję się mocno dokręcać tulejkę aby gwintu nie zerwać. Jak na razie nie miałem z tym mechanizmem problemów, lecz używam tego narzędzia od niedawna i niezbyt intensywnie. Mimo wszystko, skalpel pewnie trzyma oryginalne ostrza Olfy i pracuje się nim wygodnie. Z ostrzami innych producentów jest gorzej, gdyż mają krótsze i węższe trzonki (piszę o tym poniżej) i zamontowane do skalpela AK-1 mają tendencję do przesuwania się pod silniejszym naciskiem.
Mocowanie skalpela AK-4 jest zbudowane w inny sposób. Trzyma nie boki ostrza, lecz jego krawędzie, tak jak skalpele systemu 4 mm. Mosiężna tulejka skalpela jest wykończona gumą, dzięki której trzyma się go pewnie i wygodnie. Mocowanie jest wykonane z metalu, lecz jego gwint zagłębia się w plastikowym uchwycie. Gwint ten jest jednak dłuższy niż w przypadku skalpela AK-1, ma grubsze zwoje, a uchwyt jest wykonany z twardszego plastiku. Całość sprawia więc dużo lepsze wrażenie i pewnie trzyma firmowe ostrza Olfy oraz te od Excela. Z tanimi ostrzami o krótkich trzonkach może być problem, o czym piszę poniżej.
Podsumowując, skalpel Excel K1 to solidne i trwałe narzędzie godne polecenia, dostępne w przystępnej cenie około 19 zł (sam skalpel). Skalpel Olfa AK-1 kosztuje prawie tyle samo. Co prawda w zestawie z ostrzami kosztuje około 34 zł, lecz sam zestaw ostrzy jest wart 16 zł. Mieszane uczucia budzi jednak plastikowe mocowanie ostrza. Skalpel Olfa AK-4 to solidne narzędzie, które pewnie trzyma ostrza i jest wygodne w użyciu. Jego cena jednak odstrasza, bo jest to aż 67 zł w komplecie z tylko trzema różnymi zapasowymi ostrzami.

Wszystkie ostrza i skalpele w rozmiarze 6 mm nazywam dla ułatwienia „systemem”, lecz robię to trochę na wyrost. Otóż nie ma tutaj norm ani ustalonych standardów i choć produkty różnych marek są bardzo podobne, to jednak niektóre mogą do siebie nie pasować.
Na przykład, ostrza Olfy mają nieco szerszy trzonek (6,1 mm) niż te od innych producentów (zwykle około 5,9 mm). Przez te 0,2 mm, ostrza Olfy nie pasują do skalpela Excel K1! Próbowałem z ostrzami Olfy KB, KB4-S, KB4-R, KB4-F oraz brzeszczotami KB4-WS i KB4-NS. Wszystkie mają trzonek szerszy niż wewnętrzna średnica tulejki skalpela. Sprawdziłem również inny skalpel, podobny do Excel K1, lecz pochodzący z budżetowego zestawu nożyków, jakie można kupić w marketach budowlanych. Ostrza Olfy również do niego nie pasowały. Obawiam się, że problem dotyczy również ostrzy Tamiya, ze względu na to, że firma ta pod własną marką sprzedaje produkty Olfy. Oto porównanie ostrzy o najbardziej popularnym kształcie oferowanych przez trzech różnych producentów:

Różnice w wykonaniu są wyraźnie widoczne. Oprócz wspomnianego szerszego trzonka ostrzy Olfy, zwraca uwagę bardzo krótki trzonek taniego ostrza od nieznanego producenta. W efekcie ostrze to po zamontowaniu do skalpela Olfy AK-4 było lekko luźne, ruszało się na boki. W przypadku ostrzy Excela, nie ma problemu, można je używać ze skalpelami Olfy.
Podsumowując, jeżeli mamy zamiar używać razem skalpeli i ostrzy od różnych producentów, musimy liczyć się z ryzykiem, że nie będą do siebie pasować.
Czy znacie inne przypadki ostrzy i skalpeli systemu 6 mm, które do siebie nie pasują?

Jeszcze kilka słów o produktach amerykańskiej marki Westcott. Sprawiają one dobre wrażenie (mam nożyczki tej firmy i jestem z nich zadowolony). Ponadto, są dostępne w Empikach, czasami wprost z półki, a czasami do zamówienia na stronie, z opcją darmowego odbioru w salonie. Czyni to produkty tej marki łatwo dostępnymi, a przez to atrakcyjnymi. Problemem jest jednak bałagan z oznaczeniami produktów oraz skąpe informacje na stronach Empiku.
Ale od początku. Główna strona marki westcottbrand.com nie działa – bezskutecznie próbowałem na dwóch komputerach i telefonie. Udało mi się znaleźć stronę kanadyjską westcottbrand.ca, lecz podane na niej kody produktów są inne niż oznaczenia na opakowaniach oraz kody najczęściej podawane w sklepach internetowych. Dlatego w zestawieniu poniżej nie podaję żadnych kodów dla tej marki. Problem polega na tym, że marka ta oferuje skalpele i ostrza zarówno systemu 6 mm jak i opisanego poniżej systemu 8,8 mm. Co więcej, w jednym z salonów Empik widziałem wiszące obok siebie skalpel i ostrza marki Westcott należące do tych dwóch systemów i wzajemnie do siebie nie pasujące! Trzeba więc bardzo uważać.

UZUPEŁNIENIE (16-04-2024): W swoim poście z 3-04-24 8:41 radett potwierdza, że wytrzymałość plastikowego gwintu skalpela Olfy AK-1 jest problematyczna i gwint ten dosyć szybko się zużywa.
W swoim poście z 2-04-24 19:26 Dziwny donosi, że ma w swoim posiadaniu skalpel 6 mm innego producenta niż Olfa, do którego ostrza Olfy pasują. Szczęśliwym posiadaczem takiego skalpela jest również piotter, o czym pisze w poście z 3-04-24 16:37. Niestety, żaden z nich nie zna producentów swoich narzędzi, temat wymaga więc dalszego rozpoznania.
Marka NT Cutter, na która zwrócił moją uwagę radett, oprócz rozmaitych skalpeli i ostrzy systemu 4 mm, ma również te z systemu 6 mm, niniejszym więc do zestawienia zamieszczonego poniżej dodaję.
Ostatnio poprosiłem w pracy mojego szefa, aby kupił do warsztatu ostrza systemu 6 mm, gdyż dotychczas używałem tam prywatnych. Jakie było moje zdziwienie, gdy po kilku dniach położył przede mną paczkę ostrzy Swann-Morton (dzięki Wojtek!). Do tej pory kojarzyłem tą markę tylko ze skalpelami medycznymi. Tymczasem okazało się, że oferuje ona również ostrza hobbystyczne systemów 6 mm i 8,8 mm, które teraz do zestawień poniżej dodałem. Na modelach ostrzy tych nie wypróbowałem (bo narzędzi z roboty nie wynoszę), lecz na miejscu obfotografowałem i przetestowałem, głównie na materiałach elektroizolacyjnych.

Jak widać, ostrza są ładnie zapakowane, każde osobno. Na odwrocie paczki jest bardzo czytelna informacja o kompatybilności, przy czy wspomniany „No. 1 Handle” to skalpel ACM No. 1 systemu 6 mm. Pozostałe dwa to skalpele systemu 8,8 mm. Same ostrza są bardzo dobrze wykonane – jakością nie ustępują Olfie. Niestety, są one drogie i trudno dostępne. Znalazłem je tylko w jednym sklepie internetowym tme.eu, a ceny od 7 zł do 12 zł (bez VAT!) za sztukę, zwalają z nóg. Sprawdziłem, ostrza te pasują do skalpela Excel K1.

Oto zestawienie innych producentów oferujących ostrza i skalpele systemu 6 mm:
Tamiya: skalpele Tamiya Modeler’s Knife (74040) za ok. 39 zł i Tamiya Modeler’s Knife Pro (74098) za ok. 81 zł oraz ostrza 74101, 74099, 74075, 74100.
Vallejo: skalpele Nr 1 (T06006) za ok. 13 zł i Nr 1 Deluxe (T06007) za ok. 37 zł, zestaw pięciu różnych ostrzy T06010, ostrza #17 (T06004), #68 (T06005), #11 (T06003), #10 (T06002)
AK Interactive: skalpel AK9515 za ok. 12 zł, ostrza AK9515-A, AK9515-B,
Berlingo: skalpel 249057 za ok. 17 zł
Westcott: skalpel, ostrza proste, zestaw różnych ostrzy
Amazing Art: skalpel 18581 za ok. 17 zł z pięcioma ostrzami w komplecie
Mirage Hobby: skalpel MIRAGE 100067 za ok. 19 zł z pięcioma ostrzami
Stanley: skalpel 0-10-401, ostrza 0-11-411
Yato: zestaw YT-75140
NT Cutter: skalpele DL-400P i eDL-400 oraz ostrza BDL-41P
Swann-Morton: skalpel ACM No. 1, ostrza No. 7 (9127), No. 10 (9130), No. 11 (9131), No. 16 (9136) i No. 17 (9137).Opisy ostrzy dostępne na stronie internetowej skalpela.




Skalpele 8,8 mm

O systemie tym piszę tylko dla tego, że bardzo łatwo pomylić ostrza i skalpele do niego należące z tymi systemu 6 mm, opisanego powyżej. Sprawę pogarsza fakt, że w wielu sklepach internetowych informacje o produktach i ich kompatybilności są bardzo skromne, a czasami nawet zdarza się, że są błędne. Zalecam więc ostrożność podczas zakupów.

Ostrza tego systemu wyglądają podobnie do sześciomilimetrowych, lecz mają trzonek o szerokości 0,345 – 0,35 cala, czyli około 8,8 mm. Są przeznaczone do prac wymagających więcej siły niż ostrza sześciomilimetrowe. Rozmiary ostrzy i uchwytów obydwu systemów można porównać na przykładzie zestawu Super deluxe knife set marki Excel.

W mojej ocenie narzędzia systemu 8,8 mm są zbyt duże i zbyt toporne aby stosować je podczas budowy delikatnych i szczegółowych modeli kartonowych. Pewnie docenią je modelarze RC, którzy pracują z twardszymi materiałami niż karton, a ich modele są mniej zdetalizowane.

Wadą systemu 8,8 mm jest jego znacznie mniejsza popularność w stosunku do 6 mm, w związku z czym jest on dużo trudniej dostępny. Szczególnie problematyczne może być zdobycie wymiennych ostrzy. Kolejną wadą jest bardzo niska jakość niektórych skalpeli, zwłaszcza tanich marek dostępnych w marketach budowlanych.

UZUPEŁNIENIE (16-04-2024): Ostatnio będąc w Empiku nie wytrzymałem, i nabyłem taki oto zestaw:

Nie dla tego, że potrzebuję, lecz z ciekawości i chęci wypróbowania. Są to skalpel Westcott Large Aluminium Hobby Knife #2, mający na opakowaniu oznaczenie E-84010 00 oraz zestaw pasujących ostrzy Westcott Large Stainless Steel Replacement Blades #2, oznaczonych symbolem E-84011 00.
Pierwsze wrażenie po wzięciu tego narzędzia do ręki, to jego duży rozmiar. Uchwyt ma wyczuwalnie większą średnicę niż w przypadku skalpeli sześciomilimetrowych. Ostrza też są dużo większe i grubsze. Oto porównanie rozmiarów:

Jeżeli chodzi o budowę mocowania skalpela Westcott Large Aluminium Hobby Knife #2, to jest ono skonstruowane podobnie do w całości aluminiowych skalpeli systemu 6 mm:

Oprócz rozmiaru, widoczną różnicą jest duży, centralny otwór, typowy dla skalpeli 8,8 mm, służący do mocowania dodatkowych akcesoriów, na przykład takich jak dłutka Excel #20710, #20720, #20730 i #20740.
Po wypróbowaniu tego narzędzia utwierdziłem się w przekonaniu, że jego przydatność podczas pracy z kartonem będzie niewielka. Bardziej nadaje się do rzeźbienia w drewnie czy pracy z tworzywami sztucznymi.

Oto przykłady producentów oferujących ostrza i skalpele systemu 8,8 mm:
Excel: skalpele K2 i K5 oraz ostrza #2, #18, #19, #19B, #22, #23, #24, #26, #27 i #28.
Westcott: skalpel, ostrza
Westcott: skalpel E-84010 00, ostrza E-84011 00. Numery produktów odczytane z opakowań dostępnych w Empiku, na kanadyjskiej stronie internetowej są inne.
Swann-Morton: skalpele ACM No. 2 i ACM No. 5 oraz ostrza No. 2 (9122), No. 18 (9138), No. 22 (9142), No. 24 (9144) i No. 28 (9148). Opisy ostrzy dostępne na stronach skalpeli.

Najczęściej skalpele 8,8 mm można spotkać w zestawach razem z sześciomilimetrowymi. Oprócz wspomnianego powyżej Excela, zestawy takie oferują między innymi Swann-Morton ACM Set, Adler AD-7650, Stanley 73872 i Yato YT-75370. Są też zestawy sprzedawane pod markami własnymi marketów budowlanych.




Skalpele chirurgiczne

Od czasu do czasu można natrafić na próby stosowania skalpeli chirurgicznych w modelarstwie. Co więcej, czasami skalpele chirurgiczne są sprzedawane jako modelarskie. Czy rzeczywiście się do tego celu nadają, zdania są podzielone.
Na pewno mają sporo zalet. Po pierwsze, podlegają standaryzacji, a więc wszyscy producenci stosują takie same oznaczenia, a ich produkty zawsze do siebie pasują, czego nie można powiedzieć o opisanym powyżej modelarskim systemie 6 mm. Po drugie, są produkowane zgodnie z surowymi normami medycznymi, przez co zawsze są przyzwoitej jakości. Po trzecie, są łatwo dostępne. W Internecie jest mnóstwo ofert, a można o nie pytać również w aptekach. Po czwarte, ostrza chirurgiczne bywają kilkukrotnie tańsze od ostrzy modelarskich 6 mm takich marek jak Excel i Olfa, a mają podobne rozmiary, porównywalną jakość i również występują w wielu kształtach.
Skalpele chirurgiczne mają za to jedną wadę – są chirurgiczne, a nie modelarskie. Służą one do cięcia tkanek miękkich, chirurg więc nie musi mocno naciskać ani wbijać ostrza, tak jak modelarz. Mocowania ostrzy chirurgicznych nie są więc przystosowane do działań siłowych, o czym piszę poniżej.

W swojej kolekcji narzędzi mam jeden skalpel chirurgiczny:


Skalpele chirurgiczne występują w kilku rozmiarach, z których najbardziej popularne są te o numerach 3 i 4. Numery oznaczają rodzaje mocowań ostrzy. Tutaj skupię się na skalpelach nr 3, bo taki mam, ponadto, ostrza do niego pasujące są rozmiarami zbliżone do modelarskich, więc stanowią naturalny wybór modelarza. Oto porównanie skalpela nr 3 ze skalpelami modelarskimi oraz ostrzy do skalpeli chirurgicznych nr 3 i nr 4:

Na zdjęciu ostrzy widać różnicę w rozmiarze wycięcia pod mocowanie, jak również że ostrza do skalpela nr 4 są dużo większe. W mojej ocenie za duże dla modelarza. Do skalpela nr 3 pasują ostrza o numerach 6, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 i 40. Niektóre z nich występują w kilku wariantach, oznaczonych dodatkowymi literami przy numerze. Kształty ostrzy można podejrzeć tutaj. Są to produkty marki Swann-Morton, jednej z droższych, lecz mają dobrze zrobioną stronę internetową i tylko dlatego ją linkuję. Inni producenci mają podobny asortyment, często w dużo lepszych cenach.

Co ciekawe, firma Ammo Mig sprzedaje skalpele chirurgiczne nr 4 i nr 3 jako nożyki modelarskie (na zdjęciach w powiększeniu widać numery skalpeli wytłoczone na uchwycie). Mają też w swojej ofercie ostrza, na przykład nr 11, na których opakowaniach widać napis „sterile” (ang. sterylny), co świadczy o tym, że są to po prostu ostrza medyczne.

Trochę pobawiłem się moim skalpelem nr 3 i doszedłem do następujących wniosków. Problemem jest mocowanie ostrza, które nie trzyma tak pewnie jak w skalpelach modelarskich. Mocowanie ostrza skalpela medycznego nie ma ruchomych części. Podczas wsuwania na miejsce ostrze się lekko wygina, a na koniec prostuje się pod wpływem własnej sprężystości i wskakuje na swoje miejsce na zasadzie zatrzasku. Aby zdjąć ostrze, trzeba lekko wygiąć jego podstawę i wysunąć. Z samej zasady działania tego mechanizmu wynika, że ostrze musi mieć pewien niewielki luz aby dało się je wsuwać i wysuwać. I ten luz jest wyczuwalny podczas pracy skalpelem, pogarsza kontrolę nad ostrzem i precyzję cięcia. Innym problemem jest kształt uchwytu skalpela, mocno spłaszczony. Wymusza on jedną pozycję trzymania, podczas gdy skalpele modelarskie mają uchwyty okrągłe, umożliwiające wygodne trzymanie ostrza pod dowolnym kątem.

Rozwiązaniem problemu luzu mocowania ostrza może być stosowanie medycznych skalpeli jednorazowych. I znów, firma Ammo Mig sprzedaje takie skalpele jako modelarskie, między innymi w takich zestawach. Skalpel jednorazowy składa się ze standardowego ostrza, takiego samego jak do zwykłych skalpeli, z umocowanym na stałe plastikowym uchwytem. Jak widać na zdjęciach podlinkowanych skalpeli Ammo Mig, mocowanie jest plastikowe, a ostrze jest zablokowane poprzez rozpęcznienie plastiku na gorąco. Jak pisałem wcześniej, chirurdzy podczas pracy nie muszą mocno dociskać ostrzy, więc dla nich takie mocowanie jest wystarczająco mocne. Jednak podczas budowy modelu, bałbym się taki skalpel mocniej docisnąć. Z drugiej strony, nigdy takiego skalpela w rękach nie miałem więc może się mylę. Macie z tym jakieś doświadczenia?
Skalpele jednorazowe są mało atrakcyjne cenowo. Cena medycznego skalpela jednorazowego jest zbliżona do ceny pojedynczego, markowego ostrza modelarskiego systemu 6 mm.

Podsumowując, skalpele medyczne z wymiennymi ostrzami mogą stanowić tańszą alternatywę dla skalpeli systemu 6 mm, mają jednak problem z luzem ostrza. Z kolei skalpele medyczne jednorazowe są mało atrakcyjne cenowo, więc w mojej ocenie, przegrywają ze skalpelami systemu 6 mm.

UZUPEŁNIENIE (16-04-2024): W swoim poście z 3-04-24 16:37 piotter potwierdza moje obawy co do wytrzymałości plastikowych uchwytów skalpeli jednorazowych. Wygląda na to, że modelarze powinni unikać tego typu skalpeli. piotter proponuje również rozwiązanie problemu z luzem ostrza w skalpelach chirurgicznych z wymiennymi ostrzami. Mianowicie, mocuje on ostrze chirurgiczne pasujące do skalpela nr 4 w uchwycie skalpela systemu 8,8 mm (tak wynika ze zdjęcia we wspomnianym poście).
Podobnie postępuje rogergk, o czym pisze w poście z 5-04-24 9:37. Poleca on ostrza firm Swann-Morton oraz ZARYS, pochodzącej z mojego rodzinnego Zabrza.
Mocując ostrza chirurgiczne, rogergk dodatkowo odłamuje końcówki ich trzonków, aby głębiej wchodziły do obsadki skalpela. Ze zdjęcia w jego poście wynika, że po odłamaniu końcówki, ostrza chirurgiczne pasujące do skalpela nr 3 mieszczą się w obsadce skalpela modelarskiego 6 mm. Osobiście uważam łamanie ostrzy chirurgicznych za ryzykowne, gdyż po pierwsze, nie są do tego przeznaczone (nie mają nacięć), po drugie, piotter ostrzega że są bardzo kruche. W efekcie mogą więc pękać w nieprzewidywalny sposób. Obawiam się, że nieumiejętnie złamane ostrze może pęknąć na więcej niż dwa kawałki, a wtedy ostre, drobne fragmenty mogą gdzieś odprysnąć. Jeżeli więc zdecydujecie się na taki eksperyment, to pamiętajcie o bezpieczeństwie – rękawice i okulary ochronne to niezbędne minimum.




Wymieniać czy ostrzyć? Oto jest pytanie.

UZUPEŁNIENIE (16-04-2024): Co zrobić z tępym, zużytym ostrzem skalpela? Ja osobiście wymieniam, lecz można również ostrzyć. Metodę taką poleca Piotr D. w poście z 02-04-24 17:47, a w poście z 3-04-24 10:16 opisuje stosowaną przez siebie technikę ostrzenia. Dodaje również, że do ostrzenia dobrze nadają się ostrza chirurgiczne.




Czy to wszystko?
Oczywiście, że nie! Są jeszcze inne, mniej popularne nożyki i skalpele, o których nie pisałem, bo nie mam z nimi żadnych doświadczeń. Jeżeli Wy macie, to napiszcie!


Pozdrawiam!

--
W budowie: TKS, Chi-he. Gotowe: Tiger. 50 lat MM: Wz. 29 i Wz. 34, Renault R17, T-38.

Post zmieniony (16-04-24 21:15)

 
02-04-24 17:47  Odp: [Technika] Skalpele i nożyki - porównanie i zestawienie
Piotr D. 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 4
Galerie - 21


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 6


 - 4

Bardzo ciekawy opis i porównanie. Ja od dawna jestem użytkownikiem Olfy AK-1.
Dla ciekawostki podpowiadam, że ostrza olfy można spokojnie naostrzyć i w ten sposób znacznie przedłużyć ich żywotność. Właśnie skończyłem czwarty model nie wymieniając ostrza.

--
pozdrawiam
Piotr


 
02-04-24 19:26  Odp: [Technika] Skalpele i nożyki - porównanie i zestawienie
Dziwny   

Witam.

Co do strony westcottbrand.com to możesz spróbować wejść na nią poprzez jakąś przeglądarkę on-line (np browserling.com - darmowa sesja na 3 minuty). Sprawdzałem w ten sposób - działa. Żeby działało "u nas", to pewnie trzeba by pobawić się VPN ale nigdy mi się nie chce żeby tylko na jakąś stronę wejść.

Co do Twojego elaboratu to naprawdę świetny wykład; zwłaszcza dla początkujących modelarzy, którzy pierwsze pytania zadają właśnie o nożyki.

Sam używam kilku z tych, które również posiadasz oraz ponadto jeden aluminiowy skalpel 6mm nieznanej firmy. Zakupiony jakieś 30 lat temu i pasują do niego wszystkie ostrza 6mm (OLFA też). Oprócz tego sporadycznie do dużych (i najczęściej prostych) grubych elementów szkieletu używam starego "tapeciaka" OLFY (ale tylko z ostrzami z OLFY).

Pozdrawiam
Dziwny

--

 
02-04-24 23:36  Odp: [Technika] Skalpele i nożyki - porównanie i zestawienie
Piotr74 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 6
 

Piotr D., a uchylisz rąbka tajemnicy czym ostrzysz ostrza ?
Choć przyznam się, że dla mnie częstszym problemem są ukruszajace się czubki niż stępienie ostrza.

Pozdrawiam,
Piotr

 
03-04-24 08:41  Odp: [Technika] Skalpele i nożyki - porównanie i zestawienie
radett 



Na Forum:
Relacje w toku - 6
Galerie - 1
 

Bardzo ładne przedstawienie tematu. Osobiście używałem AK 1 ale miał za "wielkie ostrza" i ten gwint plastikowy się szybko zużył. Przeszedłem więc na AK 3 i AK 5 i tutaj było fajnie ale niestety element metalowy trzymający ostrze wykonany jest z tzw "szajsmetalu" który jest kruchy i mi już 3 razy pękał. Denerwujące bywa też wykruszanie się końcówki ostrza ale na to nie ma rady.

Zniechęciło mnie to do tych plastikowo- metalowych rozwiązań i kilka lat temu (2019) otrzymałem w prezencie coś takiego:


Tu mamy całość wykonaną z metalu i jak dotąd służy mi skutecznie.
Końcówki są wykręcalne i dwustronne tzn na jednej końcówce obsadki jest wkrętka zawierająca ostrze i z drugiej strony element do wyoblania (większy promień), a z drugiej wkrętka z igłą i elementem do wyoblania (mniejszy promień). końcówki można spokojnie wykręcać (co czasami może być kłopotliwe bo wygodniej sięgnąć po drugie wyspecjalizowane narzędzie niż przekładać końcówki). Jak dla mnie to ujdzie i już się przyzwyczaiłem ale dla innego użytkownika może być kłopotliwe. Ostrza toto ma dedykowane własne (dołączone do obsadki przy zakupie) ale ostrza olfy spokojnie pasują. i mają lepszą geometrię. Wadą tego urządzenia może być cena - około 80zł (cena była w ojro) oraz te końcówki do wyoblania - wykonane są z aluminium przez co brudzą. Poza tym narzędzie całkiem spoko.

--
Prawdziwy krytyk cnoty się nie boi... :D
http://paprykarzmodelarski.szczecin.pl/
forum modelarskie II RP : http://forum.asg.koszalin.pl/viewforum.php?f=168&sid=bde8111b43a1f0b898b514234de2056e

 
03-04-24 09:13  Odp: [Technika] Skalpele i nożyki - porównanie i zestawienie
kari   

... jasny gwint, ... niektóre relacje z budowy są krótsze od pierwszego postu ;-)
... dzięki za pouczający materiał.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------

 
03-04-24 10:16  Odp: [Technika] Skalpele i nożyki - porównanie i zestawienie
Piotr D. 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 4
Galerie - 21


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 6


 - 4

Piotr D., a uchylisz rąbka tajemnicy czym ostrzysz ostrza ?
Choć przyznam się, że dla mnie częstszym problemem są ukruszajace się czubki niż stępienie ostrza.


Dokładnie tym samym, czym noże ;-) Jeśli jest bardzo stępiony, to najpierw na ostrzałce diamentowej 600 lub 1000, potem na tzw stropie, czyli desce z przyklejonym kawałkiem skóry, na który nakładam pastę polerską (taką zwykłą do lakieru samochodowego kupioną w markecie). Do ostrzałki warto mieć trochę doświadczenia i pewną rękę, żeby utrzymać odpowiedni kąt ostrzenia, ewentualnie można skorzystać z jakiegoś systemu ostrzącego.
Jeśli nie jest mocno stępiony, to tylko co jakiś czas przejadę ostrzem kilka razy po samym stropie.

Dodatkowo skalpele ostrzę na nieco większy kąt niż "firmowy", dzięki temu czubki ostrzy się nie wyłamują.

--
pozdrawiam
Piotr


 
03-04-24 16:37  Odp: [Technika] Skalpele i nożyki - porównanie i zestawienie
piotter 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 11
Galerie - 18


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4
 

Ostrzenie nożyków ( a ostrzyłem lub próbowałem ostrzyć) świetnie robi się damskimi ( męskimi także :) )pilnikami do paznokci. Mają różne gradacje, w tym bardzo dobre polerki pozwalające szybko i skutecznie wygładzić ostrze.

Wspomniałeś o skalpelach chirurgicznych - całkowicie się z tobą zgadzam.
Bardzo ważna sprawa na początek odnośnie skalpeli medycznych - są bardzo kruche.
Absolutnie odradzam do "normalnej" pracy modelarskiej używania skalpeli w plastikowych obsadkach - to narzędzie jednorazowe, nieprzystosowane do dłuższego użycia.
Podobnie rzecz ma się z ostrzami osadzonymi w oryginalnych, chirurgicznych obsadkach. Luzy uniemożliwiające precyzyjne cięcie i bardzo wysokie ryzyko pęknięcia przy mocniejszym nacisku oraz urazu np gałki ocznej. Brrr...
Gwarantuję że trzaśnie prędzej czy później w najmniej oczekiwanym momencie.
Na noże po prostu trzeba uważać.

Skalpele medyczne dają się jednak fajnie ostrzyć i osadzone w pewnym uchwycie dają spory komfort pracy.
Ogólnie polecam każdą obsadkę pod warunkiem że zrobiona jest z metalu. Element trzymający ostrze i gwint zapewniający stały docisk są tu kluczowe.
Do codziennej roboty używam zestawu dwóch noży.
Większej obsadki (ok 10mm) gdzie mam osadzone ostrza chirurgiczne serii 1X, np nr10 lub nr11 często ostrzone) bezimiennej firmy oraz mniejszej, "marketowej", z osadzoną (6mm) Olfą lub Excelem. Na zdjęciu to numer 1 i 2.
Inne nożyki pełnią u mnie funkcje pomocnicze.


I na koniec - myślę że wielu, nie tylko początkujący skorzysta z twojego opracowania.
Gratuluję. Świetna robota.

--
Tyle pięknych samolotów do sklejenia...

Post zmieniony (03-04-24 16:56)

 
04-04-24 08:15  Odp: [Technika] Skalpele i nożyki - porównanie i zestawienie
Karas 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 1
Galerie - 2
 

Mega, bardzo kompleksowy i rozbudowany poradnik, nawet nie miałem świadomości, że da się tylko rzeczowych informacji napisać na temat olfy; ], hehehehe z mojej strony uwaga co do ostrzy DKB5 czyli w tych listków do AK3/5, to wydają się one delikatnie mniej trwałe niż KB5, już połamane. Albo miałem pecha, albo jakaś partia, ale pamiętam, że wyraźnie łatwiej mi się kruszyły, choć pewnie w funkcji cena/jakość i tak wypadają ciut lepiej od KB5. Samą olfoą AK3/5 nie polecam ciąć twardych powierzchni oraz drutów. Połamałem już 2 głowice na drutach typu o,8 miedź

--
Zwodowane: Shima, HMS Fiji
Stocznia: pampers HMS Suffolk, USS Somers
Wymęczone: zbiornik M6oA2


 
05-04-24 09:37  Odp: [Technika] Skalpele i nożyki - porównanie i zestawienie
rogergk   

Odnośnie używania ostrzy : skalpeli medycznych



Osobiście używam ostrzy nr 10A oraz 11, odłamuję końcówkę tak aby ostrze było bardziej zagłębione w obsadce stalowej/aluminiowej. ()
Dzięki temu zabiegowi uzyskuję solidne mocowanie w obsadce a jednocześnie zwiększa się sztywność ostrza.

Wypróbowałem ostrza firmy Zarys (bardzo tanie : ok 20pln/100szt ) oraz Swann Morton (ok 50pln/100szt)

SM są sztywniejsze od Zarysa, a także wolniej się tępią , rzadziej się łamią/kruszą końcówki, charakterystyka cięcia ostrza SM podobna jest do ostrza KB-5 z Olfy.

Pomimo powyższych zalet SM częściej używam ostrzy Zarys'a. (Prawy górny róg zdjęcia - obsadka cienka i gruba + zdjęcia osrzy całych i odłamanych)
Według mnie Zarysy są ostrzejsze, a jednocześnie z uwagi na swój kształt cięty karton/papier w miejscu cięcia "nie pogrubia się".
Z uwagi na kruszące się końcówki ostrza dość często 'trzeba' je wymieniać
Prawie nie używam Olfy, wolę Zarysy nr 10A i 11

Nożyczki : to Gand model tytanowe , są bardzo ostre, posiadają mini ząbki które ułatwiają cięcie -przytrzymywanie kartonu

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024