Jaroslav
Na Forum: Relacje w toku - 8 Relacje z galerią - 3 Galerie - 10
W Rupieciarni: Do poprawienia - 1
|
Wojtek, tobie kolejnemu powtarzam, że to żadne "czarnowidztwo".... Od tego się trzymam 3 wuje w bok... a dobrze wiesz, że straciłem z dyskiem wyniki prac z ostatniego półrocza ale zepnę się i narysuję je od nowa, no trudno... za błędy się płaci ...a nuż coś poprawię.. who knows...Muszę
do tego usiąść od nowa bo mówimy o pojazdach, perełkach polskiej myśli technicznej, które cudem przetrwały do naszych czasów w pojedynczych egzemplarzach i choć zdewastowane to mamy nadzieję z przyjaciółmi doprowadzić je do pełnej sprawności i są ludzie którzy liczą i czekają na efekty moich prac bo nie okłamujmy się, modele w 1:25 to tylko produkt uboczny dla zaspokojenia mojej chęci posiadania czegoś wyjątkowego w kolekcji... Któryś tu z kolegów mi wypomniał, że to tylko nic nie znaczące zlepki papieru... Otóż nie! Ja się staram odtworzyć brakujące elementy układanki by ten zachowany wrak doprowadzić do stanu pierwotnego i dać mu nowe życie.... Tym się różnimy np: Kolego Ryszardzie, Robisz piękną robotę w miniaturze i ja ją szanuję, wręcz podziwiam. Ale moja praca pomaga przywrócić do pełnej funkcjonalności zachowane w tragicznym stanie zabytki polskiej motoryzacji podczas gdy Twoje tylko cieszą oko, zdobywają trofea ale nic poza tym...I o tym mówię od samego początku.... Gdybym teraz zdechł to kto wyrysuje skrzynię do jedynego zachowanego na świecie TK-660 gdy moje dane wylądują w piecu? Na mnie szczekacie że wymyślam...a żaden z Was nie ma pojęcia co to takiego ten TK-660....A to kwintesencja polskiej myśli technicznej z lat '70-tych... To co Panowie? wyp..ć te lata pracy do pieca? Czy jednak dobrze robię szukając następców, pasjonatów, którym mógł bym wszystko przekazać i którzy mogli by samemu wykończyć ten piękny pojazd jak mnie np. jutro tramwaj jebnie?
To odnośnie dokumentacji i nieistotnych(zdaniem niektórych z was) niedokończonych projektów...
Zamiast szydzić i opluwać, zastanówcie się proszę....
PS: Czesiu ma całkowitą rację... W czasach gdy nic nie było, byliśmy bardziej zżyci i chętni do bezinteresownej pomocy... Ale kto by to dziś pamiętał....
--
GG 6801515
|