KARTON CAFÉ   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

Miejsce na rozmowy o rzeczach niekoniecznie związanych z modelarstwem kartonowym, tzw. "rozmowy kanapowe", ciekawostki, humor itd. Tu można się poznać lepiej i pogawędzić ze sobą.


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 68 z 73Strony:  <=  <-  66  67  68  69  70  ->  => 
27-10-21 10:30  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
Lukee 

 

Sorka yanis, nie należysz pewnie do PISu więc się nie dostaniesz... A poza tym wszystkie stanowiska obsadzone - no chyba, że córka/syn członka będzie potrzebowało pracy więc jeżeli nie jesteś jednym z powyższych... Wicie - rozumicie Kolego...

 
27-10-21 12:31  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

yanis - w Zarządzie są same członki!

 
27-10-21 12:40  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
yanis 

Na Forum:
Galerie - 1


 - 3

"Baj de łej"... Na terenie stoczni Makrum ruszają właśnie prace projektowe nad innym dokiem. Robią w zasadzie ci sami ludzie (gromadka projektantów w Szczecinie jest niewielka - od lat nie przybywa nowych roczników inżynierów okrętowych - i generalnie wszyscy się znają - mają te same doświadczenie zawodowe, te same umiejętności). Oczywiście, dok jest na miarę możliwości i potrzeb. Bez zbędnej gigantomanii. Zobaczymy, kto pierwszy zakończy projekt i zbuduje dok - prywatna firma zarządzana przez kompetentnych ludzi z branży, szanujących pieniądz i pracowników, czy państwowy moloch żyjący głównie z kasy podatników.

--
-------------------------------------------------
Modelarstwo teoretyczne opanowałem do perfekcji.

 
27-10-21 14:28  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
wilk 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Galerie - 1
 

Można już teraz podać odpowiedz?

Mnie zastanawia jeszcze jedna kwestia.. Poza brakiem fachowców na wszystkich poziomach od zwykłego szlifierza, przez spawaczy, biuro projektowe po chociaż jednego gościa który ma pojęcie jak poprowadzić taką inwestycję chociażby pod względem technologicznym to pozostaje kwestia miejsca.
Stocznia Szczecinka Wulkan, tak jak wcześniej Szczeciński Park Przemysłowy czy w reszcie Silesia tylko zarządza terenem po dawnej Stoczni Szczecin. 95% powierzchni hal jest wynajętych wiec teraz chcąc cokolwiek robić trzeba by wystawić najemców do wiatru i ich najnormalniej w świecie wykopać.
Chyba że na miejscu po rozebranych warsztatach postawią nową coś nowego .

Nawet kwestia miejsca na pochylni. O ile pamiętam, w trakcie uroczystego rozpoczęcia prac, stępka stała na środku pochylni. Teraz, z racji tego, z pochylni też korzystają inne firmy, stępka została przeniesiona gdzieś na ubocze aby nie przeszkadzała. Jeszcze trochę to w ogóle ją zestawią żeby się nie plątała pod nogami.

--
pozdro

 
27-10-21 20:23  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
Lukee 

 

Oj wilku! Przecież Stępka,
TA Stępka ma płynąć przez Morze wskroś Narodowe ciągnięta przez Holownik Narodowy aż ku samym Gdańskim Stoczniom bram!
Tam ma zostać Dźwigiem wielkim Narodowym ustawiona na pochylni by Wielkiemu Promowi Narodowemu zaczątek dać !
Co by po morzach i oceanach przeogromnych Dumę Narodową rozsławiały one Promy i wzorem były innym! K...a mać!

 
27-10-21 20:49  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
wilk 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Galerie - 1
 

Lukee napisał:

> Oj wilku! Przecież Stępka,
> TA Stępka ma płynąć przez Morze wskroś Narodowe ciągnięta przez Holownik Narodowy aż ku samym
> Gdańskim Stoczniom bram!
> Tam ma zostać Dźwigiem wielkim Narodowym ustawiona na pochylni by Wielkiemu Promowi Narodowemu
> zaczątek dać !
> Co by po morzach i oceanach przeogromnych Dumę Narodową rozsławiały one Promy i wzorem były innym!
> K...a mać!


i będzie opływać globus Polski...

--
pozdro

 
08-02-22 11:44  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Fragment artykułu mojego syna, tym razem z dzisiejszej szczecińskiej Wyborczej. Także zdjęcie jest jego autorstwa

KOLEJNA KOMPROMITACJA STOCZNI W SZCZECINIE. CZTERY LATA REMONTU OKRĘTU "LUBLIN". W PRL ZBUDOWANO GO W 22 MIESIĄCE

Zarządzana przez ludzi PiS Morska Stocznia Remontowa "Gryfia" w Szczecinie firmuje nie tylko słynną już stępkę promu, który nie powstał. 8 lutego mija czwarty rok remontu okrętu desantowego "Lublin". Terminy są dawno przekroczone. Prace trwają dłużej niż budowa jednostki pod koniec lat 80.

2020 rok "Gryfia" zakończyła rekordową stratą sięgającą 23,6 mln zł. Jakim sposobem stocznia wciąż jednak trzyma się na powierzchni? Ze sprawozdania zarządu wynika, że to możliwe m.in. dzięki pożyczkom z państwowego Funduszu Rozwoju Spółek, czyli właściciela Gryfii. W 2020 roku doszło też do zamknięcia oddziału stoczni w Świnoujściu (niegdyś samodzielnej stoczni). Zwolnionych zostało 200 osób, stoczniowe dźwigi i urządzenia pocięto na złom. Pieniądze ze sprzedaży nieruchomości mają rzekomo umożliwić budowę nowego doku w Szczecinie.

Na dokładkę prezesem stoczni jest człowiek bez doświadczenia w kierowaniu firmami w tej branży i w ogóle bez większego doświadczenia zawodowego. To były, wieloletni poseł PiS Krzysztof Zaremba, który przed laty był posłem PO.

Teraz sprawa stępki zbiega się z inną, co najmniej kłopotliwą, sprawą dla MSR "Gryfia". Chodzi o okręt desantowy ORP "Lublin". We wtorek, 8 lutego mija dokładnie czwarty rok od rozpoczęcia przez stocznię jego remontu i modernizacji. Wszelkie terminy zostały już przekroczone, a końca prac nie widać.

Remont "Lublina" zaczął się 8 lutego 2018 roku. Wówczas okręt wchodzący w skład 2. Dywizjonu Okrętów Transportowo-Minowych został przeholowany do nabrzeża świnoujskiej części "Gryfii".

– Planowany termin zakończenia naprawy to 30 maja 2019 rok – informował media kpt. mar. Grzegorz Lewandowski, rzecznik 8. Flotylli Obrony Wybrzeża stacjonującej w Świnoujściu, w skład której wchodzi wspomniany dywizjon.

– Ciekawa jest historia tego, jak "Lublin" znalazł się akurat w "Gryfii" – mówi Rafał Zahorski, pełnomocnik marszałka województwa ds. gospodarki morskiej, który od lat bezlitośnie punktuje poczynania PiS w branży morskiej. – W 2015 roku był przetarg na remont trzech okrętów desantowych: "Lublin", "Poznań" i "Toruń". Wygrała prywatna stocznia, która zaoferowała wykonanie prac za 105 mln zł. Jednak w 2016 roku Antoni Macierewicz, jako szef MON, unieważnił przetarg. Do prywatnej stoczni trafił jeden okręt. Dwoma pozostałymi podzieliła się szczecińska "Gryfia" i także związana ze skarbem państwa (i także w tragicznej sytuacji finansowej) Stocznia Remontowa Nauta w Gdyni.

– Prywatna stocznia przekroczyła pierwotny termin o 40 dni, bo zwiększono zakres prac – mówi Zahorski. Według jego informacji, tylko za remont "Lublina" stocznia w Szczecinie miała dostać około 90 mln zł.

Do 30 maja 2019 roku okrętu nie udało się wyremontować. Co więcej, doszło dodatkowe zamieszanie związane z likwidacją stoczni w Świnoujściu. Okręt przeholowano do Szczecina.

– Ludzie, którzy mieli w Świnoujściu z tym okrętem do czynienia zostali zwolnieni – twierdzi Zahorski, który wymienia też błędy w czasie prac remontowych. – Podczas czyszczenia jednego z pomieszczeń, szlaka pomiedziowa [używana do oczyszczania, tzw. piaskowania stali – red.] dostała się do maszynowni – mówi.

Do tego doszedł wachlarz przewijających się podwykonawców, którzy mieli narzekać na współpracę z "Gryfią". Wyjście jednego i wejście kolejnego to czasochłonne procedury związane chociażby z inwentaryzacją prac.

W styczniu 2021 roku, w odpowiedzi na interpelację posłów opozycji, wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz, zapewniał, że według nowego harmonogramu okręt opuści stocznię do 15 marca 2021 roku.

Skurkiewicz poinformował również o karach nałożonych na "Gryfię": "W 2020 r. zamawiający naliczył kary umowne za nieterminowe zakończenie prac 1 podetapu III etapu, w kwocie 558 352,02 zł. Wartość ta została potrącona od wartości faktury za realizację zakresu prac zawartych w ww. podetapie" – informuje wiceszef resortu obrony. I zapowiada kolejne sankcje: "Wykonawca nie wywiązał się w terminie określonym w umowie, do 30 listopada 2020 roku, z realizacji podetapu 2 etapu III. Po otrzymaniu dokumentów rozliczeniowych przewiduje się naliczenie odpowiednich kar z tego tytułu".

– Nie zapłaciliśmy kary, odwołaliśmy się do Marynarki Wojennej – stwierdził w maju 2021 roku prezes "Gryfii" Krzysztof Zaremba, pytany o tą sprawę przez "Głos Szczeciński".

Po czterech latach od rozpoczęcia remontu i modernizacji "Lublin" wciąż stoi przy nabrzeżu "Gryfii" w Szczecinie.


ORP LUBLIN wciąż stoi w Gryfii

Oficjalnie nie wiadomo, jaki jest stopień zaawansowania prac. Według informacji Rafała Zahorskiego, problemy się jedynie piętrzą. Sam prezes "Gryfii" Krzysztof Zaremba nie rozmawia z "Wyborczą" (ogranicza się jedynie do wysłania od czasu do czasu obraźliwych SMS-ów).

Z kolei Artur Trzeciakowski, dyrektor naczelny "Gryfii", odpisał nam, że tylko „Prezesowi Zarządu przysługuje wyłączna kompetencja do prowadzenia polityki informacyjnej i kontaktów z mediami. W związku z faktem, iż nie jestem upoważniony do wypowiedzi w tej sprawie (…).

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że remont i modernizacja ORP „Lublin” w "Gryfii" trwa już zdecydowanie dłużej niż budowa okrętu. ORP "Lublin" wszedł do służby w 1989 roku, po 22 miesiącach od położenia stępki.

--

 
20-02-22 10:41  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
fitter 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 13
Galerie - 27


 - 7

Jako, że jest nas trochę ze Szczecina, a nie każdy zagląda do kalendarza pozwolę sobie i tu ogłosić:

26.02.2022 w "Willa Sadyba" - odbędzie się kolejne spotkanie modelarskie na które zapraszamy wszystkich modelarzy kartonowych z naszego regionu.
Początek spotkania planujemy na godzinę 18:00.

Jak zwykle będzie to okazja do rozmów i podzielenia się efektami swoich warsztatowych prac. ;)
Do obgadania wyjazd do Nowego Tomyśla, Paprykarz 2022 i krytyka własnych wytworów.

Serdecznie zapraszamy i stałych bywalców i wszystkich chcących spędzić czas w gronie podobnych pozytywnie zakręconych "wariatów".

--
pozdrawiam
fitter
----------------------
nie projektuję - po prostu robię sobie model...
----------------------

 
04-03-22 07:47  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Świeżutki artykuł mojego syna z dzisiejszej szczecińskiej GW, także zdjęcie jest jego. Mam nadzieję, że tekst pojawi się także na ogólnopolskich stronach Gazety!

ŚWIAT BLOKUJE AGRESORA, A PAŃSTWOWA STOCZNIA W SZCZECINIE NAWET W NOCY REMONTUJE STATEK ARMATORA Z ROSJI

Andrzej Kraśnicki jr
4 marca 2022 | 07:12

Stoczniowcy nie kryją złości. W ósmym dniu inwazji Rosji na Ukrainę, w państwowej Morskiej Stoczni Remontowej "Gryfia" w Szczecinie trwa remont statku rosyjskiej firmy żeglugowej. To ta sama stocznia, która nie potrafi dokończyć w terminie remontu dla polskiej marynarki wojennej i której prezes wyraża teraz troskę o pracowników z Ukrainy.

O sprawie dowiedzieliśmy się w czwartek wieczorem.

– W rządowym Radiu Szczecin prezes, czyli były poseł PiS, zapewnia, że zatrudni uchodźców z Ukrainy. A fakty? Właśnie musimy pospiesznie remontować statek rosyjskiego armatora, pływający pod rosyjską banderą! – stoczniowiec z Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia" w Szczecinie nie kryje złości w rozmowie z „Wyborczą".

Rozmawiamy w czwartek wieczorem na moście prowadzącym na wyspę, na której jest stocznia.

– Jak mamy to rozumieć? Z ruskim pośpiech, a stojący obok nasz okręt ORP „Lublin" od czterech lat wciąż bez jasnych szans na koniec modernizacji!

Sprawę wspomnianego ORP „Lublin" opisywaliśmy na szczecin.wyborcza.pl. To okręt desantowy, którego remont zaczął się w lutym 2018 roku i miał zostać ukończony do 30 maja 2019. „Gryfia" sobie nim nie radzi. Jest chaos, który objawia się m.in. w korespondencji, w której poszukiwane są osoby pamiętające, gdzie powinna być ponownie zamontowana cześć czy też urządzenie usunięte na czas remontu kilka miesięcy wcześniej.

Rosyjski statek na mieliźnie

Statek, który zirytował stoczniowców to 118-metrowy „SMP Novodvinsk". 12 stycznia 2022 roku jednostka była w drodze do portu w Szczecinie. Zaraz za świnoujskim Kanałem Piastowskim statek skręcił w prawo, opuścił tor wodny i wszedł na mieliznę. Załoga była trzeźwa. Prawdopodobnie doszło do awarii steru.

Pierwsze próby ściągnięcia jednostki na głębszą wodę nic nie dały. Potem wydawało się nawet, że armator o statku zapomniał. 31 stycznia Urząd Morski w Szczecinie powiadomił właściciela, że jeśli nic nie zrobi, to urząd zajmie się operacją sam, a potem za całość obciąży armatora. Ten w końcu zaczął jednak działać. Miesiąc po wejściu na mieliznę zaczął się przeładunek stalowych półproduktów na barkę. Tak odciążona jednostka, w końcu spłynęła na głęboką wodę.

„SMP Novodvinsk" dotarł następnie o własnych siłach do portu w Szczecinie. Po rozładowaniu reszty stali, udał się do pobliskiej Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia". Po wejściu na mieliznę jednostka miała bowiem uszkodzoną dziobową część kadłuba i kawałek dna. Armator nie mógł tego naprawić poza Szczecinem, bo uszkodzenia oznaczały utratę tzw. klasy, czyli mówiąc w uproszeniu „dowodu rejestracyjnego". Bez odpowiedniej naprawy Urząd Morski takiej jednostki z portu wypuścić nie może.

Rosyjski statek w „Gryfii"

18 lutego „SMP Novodvinsk" zacumował przy nabrzeżu „Gryfii", a 20 lutego wszedł na dok nr 3. Rozpoczęły się prace.

Lokalizacja rosyjskiego statku w stoczni Gryfia widoczna jest na stronie https://www.marinetraffic.com

Statek w Gryfii, zdjęcie zrobione przez syna o północy


Cztery dni później Rosja zaatakowała Ukrainę. Świat zareagował m.in. sankcjami. Producenci samolotów zerwali współpracę, co oznacza uziemienie maszyn ich produkcji na lotniskach w Rosji. Handel i produkcję zerwali producenci samochodów. Ikea zamyka swoje sklepy i produkcję nie tylko w Rosji, ale i na Białorusi. W Niemczech i we Francji zajęte zostały jachty należące do rosyjskich oligarchów. Unia Europejska szykuje się do wprowadzenia zakazu wchodzenia rosyjskich statków do unijnych portów. Najwięksi armatorzy zajmujący się przewozami kontenerowymi, zrezygnowali z rejsów do i z Rosji.

Tymczasem w ósmym dniu inwazji i co raz bardziej barbarzyńskich poczynań armii rosyjskiej, w stoczni „Gryfia" trwa na pełną skalę remont rosyjskiego statku. Prace trwają także w nocy, tak jak np. z czwartku na piątek, kiedy to obserwowaliśmy.

Stoczniowcy nie kryją oburzenia. Tym bardziej, że z „Gryfią" współpracuje wiele firm, które zatrudniają ukraińskich stoczniowców, z których część rzuciła pracę i pojechała bronić ojczyzny. Część z nich to wprost pracownicy stoczni. Czarę goryczy przelały czwartkowe słowa prezesa stoczni Krzysztofa Zaremby, który w prorządowym Radiu Szczecin zapewniał, że „Gryfia" jest gotowa zatrudnić uchodźców z Ukrainy i że, ci co wyjechali mają zagwarantowane miejsca pracy.

– Gdzie? Przy ruskim statku, pod ruską banderą? – pyta jeden z polskich stoczniowców.

Czyj jest ten statek? Armator z Archangielska

„SMP Novodvinsk" to jednostka, która należy do rosyjskiej firmy Northern Shipping Company. Jej główną siedzibą jest Archangielsk. Firma chwali się, że jest „jedną z największych w północno-zachodniej Rosji". Ma flotę 30 statków, wśród których są także pogłębiarki i jednostki specjalistyczne. Armator chwali się na swojej stronie współpracą w przeszłości z Gazpromem, a także jako „aktywny uczestnik ogromnego łańcucha logistycznego mającego na celu rozwój infrastruktury arktycznej na zlecenie Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej".

Do Szczecina jednostka szła z terminalu Port Bronka w Sankt Petersburgu.

Co mogła zrobić „Gryfia"? Odpowiada na to Rafał Zahorski, pełnomocnik marszałka województwa ds. gospodarki morskiej.

– Zabezpieczyć i spuścić na wodę, ale bez głównej naprawy – mówi Zahorski. – Jeżeli statek zostanie naprawiony i dostanie klasę to wyjdzie bezpiecznie ze Szczecina przez Świnoujście w morze i będzie dalej służył Rosji czyli oprawcom Ukrainy. Gdyby „Gryfia" odmówiła jego finalnej naprawy to jednostka zakwitła by w Szczecinie na kilka miesięcy, aż była by sprzedana komuś innemu za przysłowie grosze i nowy armator po prostu dokończył by remont w Gryfii – mało tego musiałby zapłacić za to, za co nie zapłacili jeszcze Rosjanie i dodatkowo dałby zarobić bo znowu trzeba by go było dokować. Moim zdaniem warto.

Kto rządzi „Gryfią"

Z informacji Rafała Zahorskiego wynika, że jeszcze w czwartek późnym popołudniem, informacje od oburzonych stoczniowców dotarły do nadzorującego stocznię Ministerstwa Infrastruktury.

Stocznią rządzi duet Krzysztof Zaremba i Artur T. Ten pierwszy jest prezesem, drugi dyrektorem generalnym. Zaremba to były poseł PiS, politolog bez wcześniejszego doświadczenia w kierowaniu firmami. Nie zna branżowego języka angielskiego. Znany jest z chamskiego odnoszenia się do swoich krytyków i krytyków władzy PiS. A jest co krytykować, bo rok 2020 stocznia zakończyła rekordową stratą przekraczającą 23 mln zł. Stocznia funkcjonuje dzięki pożyczkom od podmiotów powiązanych ze skarbem państwa. Artur T. to z kolei były wiceprezes Katowickiego Holdingu Węglowego, który w lutym został zatrzymany przez CBA i dostał zarzuty związane z jego pracą w KHW. Jest na wolności, bo wpłacił poręczenie w wysokości 100 tys. zł.

--

I jeszcze jedno: prezes Krzysztof "I spik inglisz wery charaszo" Zaremba pewnie nieprzypadkowo kazał remontować statek NAWET W NOCY, żeby zdążył wyjść w morze, zanim ktokolwiek się zorientuje. No i nie wyszło...

Post zmieniony (04-03-22 08:08)

 
04-03-22 10:34  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
yak   

Ciekawe kto będzie składał życzenia z okazji Dnia Kobiet paniom zatrudnionym w Gryfii?

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 68 z 73Strony:  <=  <-  66  67  68  69  70  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024