ceva
Na Forum: Relacje w toku - 5 Relacje z galerią - 6 Galerie - 21
W Rupieciarni: Do poprawienia - 28
- 4
|
Z racji tego że i ja stałem się posiadaczem tego modelu naskrobię parę słów jakie nasuwają się po wstępnym obejrzeniu wycinanki.
Na temat sensowności obowiązkowego nabycia laserowego szkieletu zdania nie zmieniam. Jedynymi elementami w zestawie laserowym, jak dla mnie, mogą być siatki umieszczane w elementach osłonny silnika (cz. 45, 45b i 48) oraz stopień wejściowy do kabiny cz.57a.
Projekt robi duże wrażenie i za sprawą kolorystyki jest w pewnym stopniu wyzwaniem w zachowaniu czystości klejenia.
Podziękowania dla autora za wsłuchanie się w "głos ludu" i umieszczenie w projekcie tego czego nie ma w projekcie PZL-130 Orlik czyli pasków łączących i znaczników osi symetrii na elementach poszycia. Szkoda że trzeba własnoręcznie malować wnętrze ścian kabiny pilotów, ale zapewne podyktowane jest to względami technologicznymi. W opisie budowy i rysunkach nie ujęto zastosowania dla części S9L i S9P. Domyślam się do czego je zastosować ale pewny nie jestem. Brak szablonów oszklenia zwłaszcza okienek w nosie na podstawie których można by wykonać kopytko do tłoczenia folii. Brak szablonów wycieraczki przedniej szyby która tak ładnie prezentuje się w modelu z okładki. Zastanawia też nieco "pustka" w przedziale ładunkowym. Dodatkowe zbiorniki były by mile widziane. podobnie jak żywiczne koła w których felgi były by pewnie lepiej odwzorowane niż płaskie rysunki z wycinanki.
Reszta ewentualnych "żalów" wyjdzie jak model trafi pod nożyczki.
W ramach podsumowania wyrazy uznania dla autora, mam nadzieję że po sklejeniu modelu nie stracą na wartości.
--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...
Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.
GUZZISTI & LANCISTI
|