MARIUSZ
moderator
Na Forum: Relacje w toku - 5 Relacje z galerią - 20 Galerie - 9
W Rupieciarni: Do poprawienia - 4
- 10
Grupa: ŁSM
|
A’propos wymiarów.
Nikt nie pyta, to sam powiem ;-)
Autor wycinanki w instrukcji napisał, że „prawidłowo wykonany silnik idealnie mieści się w obudowie”...
U mnie nie wyszło tak idealnie. Średnicę silnika sam zwiększyłem o ok.1 mm dodając imitacje dźwigienek zaworowych. Zatem trzeba to uwzględnić i przyznać rację...Ale z kolei po przymiarce całkowicie zrezygnowałem z cz.26, bo u mnie silnik wyszedł „za długi”.
Moim zdaniem najpierw trzeba cierpliwie i równo skleić „na gotowo” wyobloną osłonę silnika, a dopiero pod nią wprowadzić gotowy silnik. Kombinowanie z klejeniem osłony nad silnikiem doklejonym do wręgi ( cz.28a) będzie zbyt karkołomnym wyzwaniem...Ale i tak musiałem najpierw zeszlifować ukośnie 1 ( ten najgorzej wyglądający ;-) ) cylinder, by silnik w ogóle wszedł pod osłonę, a po dalszych przymiarkach trzeba było podobnie zeszlifować wszystkie cylindry pod osłoną... ( może to wina mojej wersji popychaczy zaworowych...? ). Dobrze, że „idąc na łatwiznę” wybrałem rozwiązanie w postaci nieruchomo wklejonego silnika, a co za tym idzie także nieruchomego śmigła. Gdyby ktoś z Was budował ten model, to jednak proponuję skrócić każdy z cylindrów o ok. 1 mm. Wtedy można pokusić się o wykonanie ruchomego silnika ( choć przypominam , że w tym przypadku należy wykonać przekładnię, która pozwoli obracać się śmigłu w przeciwnym kierunku... ;-) ).
--
Pozdrawiam wszystkich ! MARIUSZ
Mam profil na FB.
|