StuGu
moderator
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 13
Grupa: GEKO
|
Pomęczę Was jeszcze trochę drobnicą:-)
Sygnał dźwiękowy, klakson - zwał jak zwał - stał się wyzwaniem, gdy ubzdurałem sobie, że wytnę zaczernione pola w przedniej obudowie:-)
Zważywszy na gabaryty elementu i wielkość tych otworów, nie było to dla mnie proste, ale powoli, zabezpieczając każdy wycięty otwór klejem cyjanoakrylowym, udało się nie rozwalić całości:-)
Efekt finalny akceptowalny:-) Zabrakło już miejsca na śrubki mocujące tylną i przednią osłonę klaksonu:-) Chociaż może jeszcze przykleję jakieś małe kropki 0,3mm z tyłu - tam jest nieco więcej miejsca:-) Ale nic na siłę.
Zabrałem się za wycior lufy wraz z mocowaniem. Te ostatnie miały zaznaczone po 3 wnęki na składane elementy sztycy wycioru, które musiałem dość mocno poszerzyć, gdyż po ich sklejeniu okazały się za wąskie.
Elementy, które zaimpregnowałem cyjanoakrylem, dobrze poddawały się obróbce papierem ściernym i ściereczkami ściernymi (na zdjęciu).
Przyszedł czas na zwijanie ciasnych rurek, imitujących poszczególne części sztycy wycioru.
Po raz pierwszy spróbowałem znanej metody na kształtowanie ich na mokro przy pomocy ciasno zwiniętego kawałka cienkiego papieru (w moim przypadku użyłem papieru milimetrowego)
Jak śpiewał Zenon M., "jak do tego doszło, nie wiem", że do tej pory nie zastosowałem tego patentu, ale z efektu jestem zadowolony. Są do dopracowania szczegóły, ale ogólnie metoda jest bardzo efektywna.
Na zdjęciach cały proces - wycięte elementy, trzy kolejne etapy kształtowania części oraz gotowych kilka rurek. Dwie nadmiarowe wyrzuciłem, do reszty wsadziłem przycięte kawałki drutu 1mm i można było powoli składać to w całość.
Od pierwszego cięcia do zakończenia prac nad zespołem wycioru minęły 4 wieczory, ale finalnie wyszło nawet nieźle:-)
Dodałem dwa motylki (tym razem żywiczne, kupione kiedyś w MODEL-KOM), a także dwa zapięcia w dolnej części.
Jeden element na zielonej część musiałem pomalować, bo miał pomylony kolor:-) Mogłem oczywiście wyciąć go ponownie z zapasu, ale farba była pod ręką, otwarta...:-)
Końcówkę wycioru wyposażę chyba jeszcze w jakąś drobną fakturę, żeby nie był taki łysy i gładki:-) Wszak takim golasem lufy by się dobrze nie wyczyściło:-)
Kolejne dwa proste elementy - haki - wymagające jednak pewnej obróbki i pomalowania.
Wcześniej powstał również peryskop/wizjer oraz nieco zmodyfikowany, w stosunku do wycinankowego, podnośnik.
Elementy pomalowane na czarno bardzo źle się fotografuje - nie widać prawie szczegółów.
Aby nadać metalicznego sznytu powyższym elementom, użyłem specyfiku jak na zdjęciach - Uschi van der Rosten METAL POLISHING POWDER - STEEL. Nie jest to tani specyfik i na pierwszy rzut oka jest go niewiele, ale efekty są świetne, podobnie jak wydajność.
Ewentualne zadrapania zrobię już chyba innym specyfikiem, ale też z umiarem:-)
--
StuGu
Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F
Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy
|