KARTON CAFÉ   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

Miejsce na rozmowy o rzeczach niekoniecznie związanych z modelarstwem kartonowym, tzw. "rozmowy kanapowe", ciekawostki, humor itd. Tu można się poznać lepiej i pogawędzić ze sobą.


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 4 z 22Strony:  <=  <-  2  3  4  5  6  ->  => 
05-01-16 16:20  Odp: Językowy miszmasz
vwsmok 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 1
Galerie - 10


 - 2

Grupa: QWKAK

ZbiGu - czasem się nie zgadzamy, ale jak raz kocham Twoje "otóż" :-)))))

 
05-01-16 20:58  Odp: Językowy miszmasz
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Ja tyż vwsmoku, tym bardziej, że słowo owe wypowiedział mój Bardzo Wierny Czytelnik Opowieści takich, siakich i owakich!

A teraz czekam na sprostowanie TEJ osoby, że nie pisze się "tyż". Całe szczęście że nie wiem, co to znaczy być pozbawionym poczucia humoru!

 
05-01-16 21:13  Odp: Językowy miszmasz
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

O kurdę, dopiero teraz pomyślałem sobie że zwrot o "Opowieściach takich, siakich i owakich" może być niezrozumiały dla niektórych Konradusowiczów. Tych zapraszam zatem do odpowiedniego wątku na CARTON CAFE! Włodku drogi, Ciebie też serdecznie zapraszam. Jesteś super modelarzem, a tak naprawdę tylko to na Konradusie się liczy!

 
05-01-16 21:49  Odp: Językowy miszmasz
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Styl wypowiedzi ZbiG-a to styl indywidualny (jeden z wielu stosowanych stylów językowych) Indywidualny bo stosuje charakterystyczne środki językowo- stylistyczne. Styl ten jest łatwo rozpoznawalny i od razu kojarzy się z piszącym.
"Albowiem", "otóż" - i od razu wiadomo, że to ZbiG.
Nie wiem czy ZbiG używa tego stylu także w mowie lecz ten w piśmie dla mnie jest bardzo sympatyczny.

Post zmieniony (05-01-16 21:49)

 
06-01-16 13:34  Odp: Językowy miszmasz
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

"Dancing i także dansing (forma spolszczona) - obie formy są poprawne".

Pewnie, że są poprawne. Nawet napisałem dlaczego. TAK SIĘ MÓWI. Co innego gdyby się tak nie mówiło, np. żeby nie zaśmiecać języka polskiego anglicyzmami. Wtedy to by nie było poprawnie.

Skonać ze śmiechu można. "Zadomowienie się w języku (polskim)". A kiedy zadomowi się w nim "aplikacja kleju"? Kiedy tak orzeknie Wysoka Komisja? A może kiedy na każdej tubce kleju będą aplikatory zamiast dozowników?

Post zmieniony (06-01-16 13:39)

 
06-01-16 13:36  Odp: Językowy miszmasz
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

"Masz zdrowie, żeby się jeszcze odzywać. Czego zabraklo? Honoru, rozumu, poczucia humoru?"

Mam skłonności autystyczne i zespół Aspergera. Zadowolony?

 
06-01-16 13:47  Odp: Językowy miszmasz
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Dlaczego od razu skonać ? Śmiech to zdrowie i zdrowia życzę !
Autoironia to jest to ! Też lubię zakpić wobec samego siebie.
Pozdrawiam

 
06-01-16 13:52  Odp: Językowy miszmasz
vwsmok 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 1
Galerie - 10


 - 2

Grupa: QWKAK

Mam skłonności autystyczne i zespół Aspergera. Zadowolony?
Na pewno nie zaskoczony.
Tylko dlaczego właśnie tutaj chcesz o tym rozmawiać?

 
06-01-16 18:12  Odp: Językowy miszmasz
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Włodku, nie psuj nam zabawy swoimi nadętymi wypowiedziami, dobra? Załóż sobie własny wątek na temat prawidłowej polszczyzny i tam szalej, a nam DAJ SPOKÓJ ze swymi pouczeniami!

 
07-01-16 15:16  Odp: Językowy miszmasz
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

"Tylko dlaczego właśnie tutaj chcesz o tym rozmawiać?"

Z powodu Twoich męczących uwag.

 
07-01-16 17:18  Odp: Językowy miszmasz
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

'"Aplikacja jest dedykowana beneficjentom wskazanej destynacji"
Jak to przetłumaczyć na język polski ?
- Podanie dotyczy osób czerpiących zyski (osiągających korzyści majątkowe) z określonej .... ??
Poddaję się. Łatwiej mi przetłumaczyć zdanie z angielskiego lub rosyjskiego niż z tego obcego języka.

 
07-01-16 17:24  Odp: Językowy miszmasz
vwsmok 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 1
Galerie - 10


 - 2

Grupa: QWKAK

Znaczy nie wiesz jaki jest target?
;-)

--
w budowie:
Oslabja 1:200 (Nawarin modyfikowany) ; Whippet; Nieuport
Galerie:
Citroen H czyli QWKAKowóz falisty || Renault-Mgiebrow || HMVS Cerberus (96%) || Dufaux C.2 || SPAD A.2 || Camel Karo || CWS T-1 ||
Luftwaffe - "bezswastycznie" || Fokker D.VII, 15 Eskadra Myśliwska, 1920 r. || Sopwith Camel, Otto Kissenberth, Jasta 23 || AEC Dorchester, Libia 1941 r.

 
07-01-16 20:27  Odp: Językowy miszmasz
Brystol 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 2
Galerie - 15


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Mam coś swojskiego, też ekonomia :)

A mocie możno chopecku cejn groszi,
chobych nie musiałach na blajsztyfcie rachować?

Pytanie Pani Sprzedawczyni przy wydawaniu reszty.

Brzmi mimo wszystko lepiej jak bełkot z medjuf :)

 
07-01-16 20:33  Odp: Językowy miszmasz
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

vwsmok - Dokładnie tak, nie znam targetu (a) ! ;-)

 
08-01-16 07:37  Odp: Językowy miszmasz
yak   

Dodatkowo pojęcie "beneficjent" jako ktoś otrzymujący korzyść też jest błędne. Błąd ten jest już tak powszechny, że się niejako zadomowił na stałe. Wiki podaje jedne (błędne) znaczenie.
Według reguł znaczeniowych języka polskiego (a także niemieckiego i angielskiego), opartych w pełni na regułach gramatycznych łaciny, wyrażenie „beneficjent" (w niemieckim „Benefiziär", a w angielskim „beneficiary") oznacza dobroczyńcę, czyli osobę czyniącą dobro (łaskę, uprzejmość, przysługę, tj. beneficium), osoba zaś korzystająca z tego dobra nosi miano „beneficjariusza" (zob. „Słownik współczesnego języka polskiego" pod red. B. Dunaja, tom 1, Warszawa 1999, s. 46, „Nowy słownik poprawnej polszczyzny" pod red. A. Markowskiego, Warszawa 2003, s. 50 oraz „Słownik łacińsko-polski", PWN Warszawa 1982, s. 66; por. także „Wielki słownik niemiecko-polski", Warszawa 1969, tom I, s. 289). Jako wieloletni pracownik bankowości obserwowałem jak "nowe" znaczenie zawłaszcza i "glajchszachtuje" :-) kolejne rejony znaczeniowe. Ot taki wtręt.

Post zmieniony (08-01-16 07:38)

 
08-01-16 08:25  Odp: Językowy miszmasz
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Orkiestra kościelna na Górnym Śląsku, dyrygent pyta się:
- Zymbalisten vertig?
- Ja, ja naturlich.
- Puzon vertig?
- Ja.
- Trompette vertig?
- Ja.
- Also, eins, zwei, drei!
- "Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród..."

 
08-01-16 08:54  Odp: Językowy miszmasz
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Dobre !
Mam znajomego lekarza, który zaczynając praktykę w przychodni miał wizytę ojca z synkiem. Na pytanie - co dolega chłopcu - usłyszał:
- Panie dochtorze a mój synok pisiu w buksy !
Opowiadał też jak starszy pacjent uskarżał się na "chremple w skrzydłach".
Okazało się, że te "chremple" to były wg pacjenta bóle a "skrzydła" to łopatki.

 
08-01-16 11:36  Odp: Językowy miszmasz
vwsmok 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 1
Galerie - 10


 - 2

Grupa: QWKAK

Jak dla mnie największą ciekawostką języka kaszubskiego jest "jo".
W zasadzie znaczy tyle co "tak" ale niekoniecznie, bo "tak" Kaszubi też używają. Nigdy nie pojąłem, kiedy które jest na miejscu.
Jeździmy od 18 lat po kilka razy w roku do Helu i nasza córka, jako że od dziecka osłuchana, nauczyła się tego używać jak trzeba - i to wg opinii miejscowych :-)

--
w budowie:
Oslabja 1:200 (Nawarin modyfikowany) ; Whippet; Nieuport
Galerie:
Citroen H czyli QWKAKowóz falisty || Renault-Mgiebrow || HMVS Cerberus (96%) || Dufaux C.2 || SPAD A.2 || Camel Karo || CWS T-1 ||
Luftwaffe - "bezswastycznie" || Fokker D.VII, 15 Eskadra Myśliwska, 1920 r. || Sopwith Camel, Otto Kissenberth, Jasta 23 || AEC Dorchester, Libia 1941 r.

 
08-01-16 11:51  Odp: Językowy miszmasz
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Pamiętam ze swoich wizyt na Kaszubach jako dziecko, że "cepry" nazywały tubylców JONTAS POMORZAK. JONTAS od JO?

 
08-01-16 12:11  Odp: Językowy miszmasz
Jarod 



Na Forum:
Galerie - 1
 

To "jo" funkcjonuje również n ziemi warmińskiej od strony pomorza czyli Lubawa aż do Torunia i Inowrocławia i okolic czyli Kujawy.
Mnie osobiście zastanawia cały czas używane słowo "cybant" - z kim nie rozmawiam na terenie naszego kraju to okazuje się że prawie wszędzie jest ono używane.

 
08-01-16 13:19  Odp: Językowy miszmasz
Edekyogi 

 

Cybant - to z j. niemieckiego "Ziehband". Krótko i prosto - zamiast "opaska zaciskowa" czy jakoś tak.
Jeszcze nie tak dawno funkcjonowały: karburator, dekiel, felga, radiator, propeller itd, itp

Post zmieniony (08-01-16 13:50)

 
08-01-16 15:31  Odp: Językowy miszmasz
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Edekyogi -tak a propos:

Julian Tuwim: Ślusarz (przedwojenny)

W łazience co się zatkało, rura chrapała przeraźliwie, aż do przeciągłego wycia, woda kapała ciurkiem. Po wypróbowaniu kilku domowych środków zaradczych (dłubanie w rurze szczoteczką do zębów, dmuchanie w otwór, ustna perswazja etc.) - sprowadziłem ślusarza.

Ślusarz był chudy, wysoki, z siwą szczeciną na twarzy, w okularach na ostrym nosie. Patrzył spode łba wielkimi niebieskimi oczyma, jakimś załzawionym wzrokiem. Wszedł do łazienki, pokręcił krany na wszystkie strony, stuknął młotkiem w rurę i powiedział: - Ferszlus trzeba roztrajbować. Szybka ta diagnoza zaimponowała mi wprawdzie, nie mrugnąłem jednak i zapytałem: - A dlaczego?

Ślusarz był zaskoczony moją ciekawością, ale po pierwszym odruchu zdziwienia, które wyraziło się w spojrzeniu sponad okularów, chrząknął i rzekł: - Bo droselklapa tandetnie zblindowana i ryksztosuje.

- Aha, - powiedziałem - rozumiem! Więc gdyby droselklapa była w swoim czasie solidnie zablindowana, nie ryksztosowała by teraz i roztrajbowanie ferszlusu byłoby zbyteczne?

- Ano chyba. A teraz pufer trzeba lochować, czyli dać mu szprajc, żeby tender udychtować.

Trzy razy stuknąłem młotkiem w kran, pokiwałem głową i stwierdziłem: - Nawet słychać.

Ślusarz spojrzał dość zdumiony: - Co słychać?

- Słychać, że tender nie udychtowany. Ale przekonany jestem, że gdy pan mu da odpowiedni szprajc przez lochowanie pufra, to droselklapa zostanie zablindowana, nie będzie już więcej ryksztosować i, co za tym idzie ferszlus będzie roztrajbowany.
I zmierzyłem ślusarza zimnem, bezczelnym spojrzeniem. Moja fachowa wymowa oraz nonszalancja, z jaką sypałem zasłyszanymi po raz pierwszy w życiu terminami, zbiła z tropu ascetycznego ślusarza.

Poczuł, że musi mi czymś zaimponować. - Ale teraz nie zrobię, bo holajzy nie zabrałem. A kosztować będzie reperacja - wyczekał chwilę, by zmiażdżyć mnie efektem ceny - kosztować będzie... 7 złotych 85 groszy.

- To niedużo, - odrzekłem spokojnie - myślałem, że co najmniej dwa razy tyle. Co się za tyczy holajzy, to doprawdy nie widzę potrzeby, aby pan miał fatygować się po nią do domu. Spróbujemy bez holajzy.

Ślusarz był blady i nienawidził mnie. Uśmiechnął się drwiąco i powiedział:
- Bez holajzy? Jak ja mam bez holajzy lochbajtel kryptować? Żeby trychter był na szoner robiony, to tak. Ale on jest krajcowany i we flanszy culajtungu nie ma, to na sam abszperwentyl nie zrobię.

- No wie pan, - zawołałem, rozkładając ręce - czegoś podobnego nie spodziewałem się po panu! Więc ten trychter według pana nie jest zrobiony na szoner? Ha, ha, ha! Pusty śmiech mnie bierze! Gdzież on na litość Boga jest krajcowany?

- Jak to, gdzie? - warknął ślusarz - Przecież ma kajlę na uberlaufie!

Zarumieniłem się po uszy i szepnąłem wstydliwie: - Rzeczywiście. Nie zauważyłem, że na uberlaufie jest kajla. W takim razie zwracam honor: bez holajzy ani rusz.

I poszedł po holajzę. Albowiem z powodu kajli na uberlaufie trychter rzeczywiście robiony był na szoner, nie zakrajcowany, i bez holajzy w żaden sposób nie udałoby się zakryptować lochbajtel w celu udychtowania pufra i dania mu szprajcy przez lochowanie tendra, aby roztrajbować ferszlus, który źle działa, że droselklapę tandetnie zablindowano i teraz ryksztosuje.

 
08-01-16 15:55  Odp: Językowy miszmasz
Edekyogi 

 

No - to już jest klasyka westernu :-))

 
08-01-16 23:18  Odp: Językowy miszmasz
Chopin 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
Galerie - 48


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

To ja zapodam coś z zupełnie innej beczki, czyli dowcip (a w zasadzie anegdotę, gdyż aczkolwiek, ponieważ, więc, historia ta podobno miała miejsce) rodem ze Ślunska (Górnego) ;-)

Rzecz dzieje się w sklepie monopolowym gdzieś w Polsce (z dala od Ślunska):
Hanys (typowy Ślunzak): Dojcie no halbe.
Ekspedjentka (typowa nie Ślązaczka): A co to jest halba?
Hanys (typowy Ślunzak): Mocie recht. Dojcie dwie.

_______________________________________________________________________________

I nie to co bym miał coś do Ślunzaków. Sam spędziłem na Górnym Śląsku trochę czasu, ze względów, że tak powiem matrymonialnych ;-) i ne mam powodów do narzekań ;-) Czasami sam się łapałem na tym, że jadę gwarą w rozmowie z niedoszłymi teściami ;-) Ale ja to tam gorol co najwyżej i wybranki serca wybrały autochtonów ;-(

--
Pozdrawiam!
Chopin

Moje galerie. Nie chce mi się już walczyć z hostingami. Nie pasuje taki układ? Nie zaglądaj.

 
09-01-16 23:32  Odp: Językowy miszmasz
Kolniak 

 - 3

Tuwim wbrew pozorom mógł połowę tego bełkotu rozumieć, jako polski żyd. Z jidysz był pewnie osłuchany i taki zestaw słownictwa nie robił na nim wrażenia.

No właśnie - jidisz... Stąd mamy w większości kraju owo "jo"... U mnie (Kurpie) powszechne, choć Niemcy rządzili tu tylko pomiędzy trzecim rozbiorem a Napoleonem.

Ze Ślązakami (w życiu nie powiem, Hanysy, bom nie z Sosnowca), pracowało mi się świetnie i uwielbiam ich gwarę. Przy okazji - oni jako jedyni mi znani mówią "ja" w miejsce swojskiego "jo" :)

--
Dworujesz z forum? Fora ze dwora!

 
10-01-16 09:34  Odp: Językowy miszmasz
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Chyba nie tak.
"Jo" (w gwarze i języku kaszubskim) raczej pochodzi z języka niemieckiego. (Śląsk i Kaszuby - wpływ niemieckiego). Nie wiem czy "jo" pochodzi z jidisz chociaż język ten oparty był głównie na jednym z dialektów niemieckiego z dodaniem słów hebrajskich, słowiańskich i z języków romańskich - w zalezności gdzie Żydzi mieszkali.
"Jo" - to albo "ja" (zaimek osobowy) albo "tak" - potwierdzenie (partykuła) z niem. "ja".
Sorry, ale Żyd piszemy z dużej litery.

 
10-01-16 11:53  Odp: Językowy miszmasz
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witejce,
Jo, to jo rychtyg powedzune !
Do uzdrzonka

 
10-01-16 14:05  Odp: Językowy miszmasz
Kolniak 

 - 3

Ryszardzie, nie piszę o Żydach z Jerozolimy, tylko o Polakach-żydach. Tak samo nie piszesz przecież "katolik" z dużej. Inna religia, czy inny język używany w domu nie oznacza automatycznie obowiązku posiadania odmiennej świadomości narodowej. A jak mi nie wierzysz, sprawdź słownik ortograficzny.
W odróżnieniu od Ciebie natomiast uczyłem się jidisz i w życiu nie podałbym takiej charakterystyki: "język ten oparty był głównie na jednym z dialektów niemieckiego z dodaniem słów hebrajskich, słowiańskich i z języków romańskich - w zależności gdzie Żydzi mieszkali."
Większość językoznawców przyporządkowała ten język do grupy języków germańskich (rzeczywiście ponad 60% słownictwa germańskiego pochodzenia), ale są i tacy, którzy dają mocne argumenty (gramatyka) za słowiańskim rodowodem języka i jego wtórnym zniemczeniem. Niezależnie od tego, jidisz mówione w Amsterdamie różniło się mniej więcej tyle od tego używanego w Wilnie, co polski z Wilna od polskiego z Poznania.
No i stąd "jo" w znaczeniu "tak" w miejscach, gdzie Niemcy bywali jedynie przejazdem. A jak na Kaszubach, to nie wiem i się na ten temat nie wypowiadałem. Dziwne, że tego nie zauważyłeś.

--
Dworujesz z forum? Fora ze dwora!

 
10-01-16 15:52  Odp: Językowy miszmasz
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Nie będę się wdawał w dyskusję ale tak mądry to nie jestem i o jidysz informacje zaczerpnąłem z internetu.
Wg słownika z małej litery piszemy gdy chodzi o wyznawcę judeizmu (podobnie - katolik, muzułmanin) a z dużej litery jeśli chodzi o narodowość.
Tuwim był Polakiem pochodzenia żydowskiego i gdy np.piszemy o nim, że był to "polski Żyd" to z dużej litery tak samo jak np. "był Polakiem - Żydem",

"Matywiecki w swojej monografii o poecie notuje: „Przed wojną Tuwim był w polskiej świadomości jedynym chyba Żydem..." (Piotr Matywiecki - poeta, eseista ur. 1943 r.)

Być może na Kurpiach "jo" pochodzi z jidysz na Pomorzu zapewne (tak sądzę) z jęz. niemieckiego.

 
10-01-16 19:48  Odp: Językowy miszmasz
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Kolniaku, ewentualne rozumienie części słów ślusarza przez Tuwima nie miałoby nic wspólnego z jidysz, bo owe słowa to fachowymi określeniami technicznymi (albo ich parodią) wziętymi żywcem z języka NIEMIECKIEGO. Ja sam pamiętam czasy, w których z braku - wciąż! - kompletu polskiej terminologii, fachowcy używali określeń w stylu "trychter robiony na szoner". Stary jestem :-)

 
10-01-16 20:38  Odp: Językowy miszmasz
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Ferszlus - Verschluss - zamknięcie
roztrajbować - to od treiben - w różnych kontekstach tłumaczenie będzie różne, tu pasować będzie otworzyć, rozebrać.
droselklapa - Drosselklappe - to od droseln - tłumić, dławić,
blindowana - blenden - oślepiać, zasłaniać
ryksztosuje - od Rückstoss - odrzut, odbijanie
pufer - Puffer - zderzak, ogranicznik
lochować, - od lochen - robić otwór
na szprajc - spreizen - chodzi o rozpieranie
śtender - Ständer - stojak, podstawka
udychtować - dichten - uszczelniać
holajza - Hohleisen - żłobak
lochbajtel - Lochbeitel - szerokie, płaskie dłuto
trychter - Trichter - lejek
szoner - Schoner - ochraniacz, osłona
krajcowany - radełkowany na krzyż
flansza - Flansch - to sposób łączenia np. rur poprzez skręcenie na śruby przyłożonych do siebie płaskich kołnierzy
culajtung - Zuleitung - doprowadzenie
abszperwentyl - Absperrventil - zawór odcinający.
kajla - Keil - klin
iberlauf - Überlauf - przelew

 
10-01-16 22:00  Odp: Językowy miszmasz
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Kurczę, okazuje się, że humoreska Tuwima niespodziewanie MA SENS :-)))))))))

Zaraz zaraz, Ryszardzie, a skąd Ty to tak wszystko znasz? Azaliż jesteś Ukrytą Opcją Niemiecką? Aż strach pomyśleć...

 
10-01-16 23:05  Odp: Językowy miszmasz
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Wyszperałem.
Opcją to jestem powiedzmy bardziej kaszubską - z tych "fiszkaszuben", w odróżnieniu od "kartofelkaszuben" (są jeszcze "błetne Kaszuby) ;-)))

 
14-01-16 22:25  Odp: Językowy miszmasz
MBig 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 5
Galerie - 4
 

Ja też wtrącę 3 grosze. Może ktoś już wspominał o tym, nie wiem. Nie czytałem wszystkich postów. Do szału mnie doprowadza, jak słyszę w relacjach sportowych, zwłaszcza piłki nożnej, jak redaktorek mówi: golkiper, defensor, tiim i temu podobne. Z lubością wspominam czasy bramkarzy, obrońców, drużyn itd.

--
Aberdeen Modellers Society member since 2007. :)

---------------------------------------------------------------------------------------------------
Skończone: Zlin 42M , Kondor D-6 , SG-38 , Stridsbat 90 H , Monitor rzeczny z wojny w Wietnamie CCB , Ironclad z wojny secesyjnej USS Carondelet , Tkp30


Jak ogarnie mnie pracowity zapał, siadam sobie cichutko w kąciku i czekam, aż mi przejdzie.

Jestem KARTONHOLIKIEM. ;)

 
15-01-16 08:08  Odp: Językowy miszmasz
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

No to z tej samej branży: dziennikarze sportowi Onetu opisujący przebieg meczów (np. Ekstraklasy) z lubością nader często piszą o piłce FUTBOLÓWKA (do łatwego sprawdzenia gdy już liga ruszy).

Chyba nikt poza Onetem nie nazywa piłki "do nogi" futbolówką. Ja w każdym razie nigdy takiego zwrotu nie usłyszałem i gdyby ktoś powiedział do mnie "Kopnij tę futbolówkę" to bym go chyba zabił śmiechem...

 
15-01-16 09:17  Odp: Językowy miszmasz
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Drugim niezapomnianym był moim zdaniem pan Jan Ciszewski.

 
15-01-16 09:17  Odp: Językowy miszmasz
yak   

Najpiękniejszy miszmasz sportowy to "tłukmaszczone" na chyba język polski opisy akcji na stronach bukmacherów. Robi to komputer, z angielskiego bez zbędnych ceregieli. Opisy zagrań zawodników powodują obawy o własne zdrowie, ale zabawa jest przednia. Oto przykład z poniedziałkowego meczu Arsenalu: „Olivier Giroud (Arsenal) szczęśliwie stoi na drodze wybijanej piłki. Wykorzystuje jednak tę przewagę umieszcza piłkę obok lewego słupka bramki, pozostawiając bramkarza kompletnie bezradnego.” Niby po polsku ale ile emocji między wierszami.
Tak przy okazji ZbiG-u, kiedy ostatnio byłeś na jakimś meczu, imprezie sportowej, tak od 5-7 tysięcy widzów w górę?

 
15-01-16 09:59  Odp: Językowy miszmasz
yak   

Obawiam się, że wiele osób czerpie wiedzę o tym co się dzieje na stadionach, z tzw. mendiów i może przeżyć szok po wizycie na meczu ekstraklasy piłkarskiej. Sam jestem po pachy ubawiony, gdy obserwuję osobę, która nie wierzy, że na stadionie piłkarskim nie można palić papierosów. I nikt praktycznie nie pali na trybunach. Można wyjść na zewnątrz. A pamiętam lata osiemdziesiąte, atmosferę meczu bokserskiego, koszykówki, zimą w zamkniętej hali. Siekierę można było powiesić. Troszkę się to zmienia.

Post zmieniony (15-01-16 10:00)

 
15-01-16 10:17  Odp: Językowy miszmasz
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Co z tego że nie można palić, skoro można bezkarnie wykrzykiwać najgorsze nawet tzw. bluzgi...

 
15-01-16 10:35  Odp: Językowy miszmasz
yak   

A to jest element widowiska. Był jest i będzie. Na spektakl bez bluzgów to już lepiej pójść do teatru. Na czeskich aktorów :-) tam jest kulturalniej.

 
15-01-16 11:05  Odp: Językowy miszmasz
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Nigdy nie byłem na meczu piłkarskim/koszykówki/siatkówki itp.
Natomiast zaliczyłem kilka bokserskich. Tam to są dopiero teksty ("lutuj, w nery,młotem go... itp.)

 
15-01-16 11:09  Odp: Językowy miszmasz
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Siatkówka to też widowisko. I koszykówka. I piłka ręczna Ale tam bluzgów nie ma...

 
15-01-16 15:10  Odp: Językowy miszmasz
vwsmok 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 1
Galerie - 10


 - 2

Grupa: QWKAK

Ja z innej beczki ;-)

Czytam sobie tekst o historii warszawskich hoteli. I czego się dowiedziałem?
Otóż Hotel Europejski oferował akomodację w apartamentach na trzech piętrach.
Pewnie autor (doktorant na PW!) uznał, że jak napisze po prostu zakwaterowanie to będzie wieśniacko, więc dawaj spalszczać z angielskiego.
W żadnym słowniku, nawet takim, co zawiera już słowa destynacja czy dedykowane (jako to nieszczęsne - przeznaczone dla...) nie znalazłem jeszcze akomodacji w takim znaczeniu.
Tak się rodzi bełkot...

--
w budowie:
Oslabja 1:200 (Nawarin modyfikowany) ; Whippet; Nieuport
Galerie:
Citroen H czyli QWKAKowóz falisty || Renault-Mgiebrow || HMVS Cerberus (96%) || Dufaux C.2 || SPAD A.2 || Camel Karo || CWS T-1 ||
Luftwaffe - "bezswastycznie" || Fokker D.VII, 15 Eskadra Myśliwska, 1920 r. || Sopwith Camel, Otto Kissenberth, Jasta 23 || AEC Dorchester, Libia 1941 r.

 
15-01-16 15:38  Odp: Językowy miszmasz
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Na budynkach widać czasem wielkie napis typu APARTAMENT 40 M.KW. NA SPRZEDAŻ. Teraz byle klitka nazywana jest apartamentem, jeśli tylko szuka się na nią nabywcy.

 
16-01-16 09:52  Odp: Językowy miszmasz
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Mamy "apartamenty" i "penthausy" (np. oferta sprzedaży - "Penthaus w Ząbkach) [;-)] .
Jest też i "studium" - np. Studium paznokcia (a spotkałem raz "studium paznokciów") [!] i pełno "salonów" (np. Salon mebli kuchennych).
Gdy człek wchodzi do "salonu mebli kuchennych" od razu czuje się dowartościowany a i kaszanka ma inny smak gdy sobie ją usmażymy w kuchni rodem z "salonu".
Całe szczęście, że już jakby mniej nazw z końcówką "- tex".

 
16-01-16 12:25  Odp: Językowy miszmasz
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Leclerc w Szczecinie, ul. Rostocka oferuje m.in. takie oto coś:

Wysłałem te fotkę do Telexpressu, chociaż zaczynam żegnać się z tym programem…

--

 
16-01-16 13:40  Odp: Językowy miszmasz
Rajkub 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 9
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4
 

Grupa: WAK

Ryszardzie a lofty ?
Ostatnio usłyszałem w jakiejś reklamie "lekarz nauk medycznych".

--
Pozdrawiam, Rajkub
__________________
niedokończona opowieść M3A1WHITE

 
02-03-16 20:20  Odp: Językowy miszmasz
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Chyba facet jest zdrowo ....ty !
Na naszym forum (Giełda) pojawił się ktoś z nick'iem - "reinefarth".
Czyżby potomek zbrodniarza hitlerowskiego Heinza Reinefartha, którego oddziały wymordowały w 1944 r. ok. 50 tys cywili na Woli ?

 
03-03-16 18:06  Odp: Językowy miszmasz
Rajkub 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 9
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4
 

Grupa: WAK

Ryszardzie dziękuję bardzo za zwrócenie uwagi na inteligentnego inaczej ( inaczej chyba nie można go określić). Dałem mu 24 godziny na zmianę nicka.

--
Pozdrawiam, Rajkub
__________________
niedokończona opowieść M3A1WHITE

 
04-03-16 07:40  Odp: Językowy miszmasz
yak   

A czy ktoś wcześniej zadał mu pytanie skąd ten nick? Tak tylko pytam. Może to nazwisko panieńskie matki jego dziewczyny? Może miał psa? Nie prościej wyjaśnić takie kwestie w bezpośrednim pytaniu? A już został nazwany w dwóch powyższych wpisach słowami które bardziej kaleczą wpisujących. Z całym szacunkiem.

Post zmieniony (04-03-16 07:42)

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 4 z 22Strony:  <=  <-  2  3  4  5  6  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024